Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chcę was zapytać, bo niewiem co mam zrobić. Jestem w małżeństwie, moja żona śpi w oddzielnym pokoju. Gdy mówię o seksie, to mówi że jestem nienormalny. Nie mogę jej nawet pocałować, przytulić. Mówiłem że mogę używać prezerwatywy, ona nie chce o tym myśleć. Jestem katolikiem praktykującym. Czy w tej sytuacji mogę korzystać z usług prostytutek ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60514ecc6b7ccc000b8addd0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 70
  • Odpowiedz
@SrubokretUdarowy: źródłem kodeksu moralnego katolika jest przede wszystkim Ewangelia, nie list do Koryntian xd

W dodatku nawet tutaj musiałeś uciąć ten fragment w wygodnym miejscu.

Niech mąż oddaje powinność małżeńską żonie, a żona mężowi. Żona nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jej mąż. Podobnie i mąż nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jego żona


Trochę zmienia to ogólny wydźwięk, co nie?

Chrześcijanin (nawet kundel katolik) powinien kierować się przede
  • Odpowiedz
@noelo_cohelo: Jeżeli dokładnie określił stan małżeństwa w otwierającym wpisie - wciąż aktualne. Żona i tak go opuszcza - to odpowiednik plucia w twarz i udawania, że deszcz pada. Każdemu katolikowi Pismo wyjaśnia te sprawy
, wystarczy się zapoznać.

Tutaj nie ma "a może to, a może tamto". Wiara jest jedna i niezmienna - chyba, że ktoś chce zakładać sektę.
  • Odpowiedz
@Pierorzek:

W dodatku nawet tutaj musiałeś uciąć ten fragment w wygodnym miejscu.

Nie, po prostu w tym kontekście nic to nie zmienia. Małżeństwo działa w jeden określony z góry i zdefiniowany sposób. Gdyby to żona zapytała o działania (lub zaniechanie działania) męża, zacytowałbym ten sam fragment.

Nie ma prawa zrobić nic, co skrzywdzi drugą osobę a seks bez jej chęci jest ogromną krzywdą.

Jasne. Stąd drugi cytat - Prawo Boże obowiązuje
  • Odpowiedz
@SrubokretUdarowy:

Pismo Święte interpretuje się całościowo. Nie na zasadzie

Masz problem z seksem-prosze, tu jedno zdanie z listu do Koryntian.
Masz problem z depresja- o, tutaj księga przysłów

Nawet jeśli sentencja ładnie Ci pasuje do sytuacji jest ona ograniczona tym, co zostało powiedziane wcześniej.

Na przykład.
Cytat 1. Nie jedz jabłek
Cytat 2. Jedz owoce

Czyli masz jeść owoce Z WYJĄTKIEM JABŁEK. Tak jest tutaj, tylko tych wersetów trochę więcej.
  • Odpowiedz
@SrubokretUdarowy no to już jest twoja interpretacja, że ona go opuszcza.

piszesz że to takie jasne a ja nadal nie wiem czy chodzi ci o to że ma to zaakceptować i pocieszać się tym że żona spłonie w piekle czy też zupełnie i ewidentnie się z nią rozstać?
  • Odpowiedz
@Pierorzek: jasne. Przy czym to konkretne "jedno zdanie z listu" nie stoi w sprzeczności z resztą nauki - tak samo jak zresztą drugie, zacytowane zaraz obok.

Jedyny wyjątek jaki znam to "nadpisanie" starotestamentowych słów i ptse przez słowa Mesjasza opisanych w nowym testamencie. Każda sytuacja, kiedy nie zalecenia nie zostały zmienione powinna kierować się odwiecznym prawem z Pisma.

@noelo_cohelo: nigdzie nie napisałem, że go opuszcza. Zacytowałem jedynie Prawo, w którym
  • Odpowiedz
@SrubokretUdarowy: przede wszystkim takie małżeństwo można unieważnić.

Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A
  • Odpowiedz