Wpis z mikrobloga

Jeśli ktoś zastanawia się nad kredytem studenckim w PKO to ja - z perspektywy człowieka, który właśnie kończy spłatę - mogę bardzo polecić ten produkt.

Pamiętam, że wtedy były to dla mnie bardzo duże pieniądze i comiesięczny zastrzyk dużej (jak na standardy życia 19-letnie studenta) gotówki za którą mogłem sobie kupić komputer, podręczniki, bilety na komunikację i PKP czy dopłacić do wynajmu lepszego pokoju. Po prostu odczuwalnie poprawiałem sobie komfort studiowania bez nadwyrężania budżetu rodziców czy łapania się jakichś gówno-prac.

Spłata? Jest 2-letnia karencja w spłacie więc pozwoliło mi to na zbudowanie jakieś w miarę stabilnej sytuacji zawodowej. To sprawiło, że te 300 zł raty było bardzo mało uciążliwe, a w miarę upływu lat (i awansów) teraz spłata jest w zasadzie nieodczuwalna. Odsetki? 70 czy 50 groszy miesięcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°), nie wiem jakie to ma teraz RRSO, 0,5%?

Trochę było papierkowego zamieszania żeby dopiąć formalności, ale ja polecam, moim zdaniem warto.

#studbaza #studia #kredyt #oszczedzanie #kredytstudencki
  • 7