Wpis z mikrobloga

W poniedziałek mam przesłuchanie na komisariacie w sprawie "nie zachowania zasad kwarantanny". Ogólnie miałem styczność z zarażoną osobą więc zostałem skierowany na kwarantannę i test. W ten sam dzień miałem test z wynikiem negatywnym więc według informacji z gov.pl kwarantanna została anulowana i wyszedłem na spacer z żoną i dzieckiem a w tym czasie szukała mnie policja bo kwarantanna... I teraz pytanie - czy ktoś z was miał podobną sytuację i czy wlepiają mandaty na siłę czy faktycznie staraja się wyjaśnić sytuację?

#koronawirus #kwarantanna #kiciochpyta
  • 8
@DrinkOSmaku_Baklazana1: Myślę, że jak zobaczą negatywny wynik testu, to odpuszczą. Chociaż teraz #!$%@? wie. Każdy milicjant chce się wykazać. Jak trafi się jakiś postkomunistyczny pomiot, który stwierdzi, że popełniłeś przestępstwo to lipa XD Sprawa pójdzie dalej do proroka, który może umorzyć śledztwo albo wnieść do sądu akt oskarżenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@droid43210: Sprawa wygląda następująco:

Miałem przygotowane dokumenty: wynik testu (negatyw), potwierdzenie z IKP z logiem CEZ'u (koniec kwarantanny), wydruk powiadomień z IKP (zniesienie kwarantanny, godzina otrzymania wyniku testu), jakieś dodatkowe informacje z gov.pl (jeżeli masz negatyw to kwarantanna jest automatycznie anulowana). Ogólnie wszystko przebiegało w miarę normalnej atmosferze - nie byłem traktowany jako rasowy przestępca. Co więcej, nie zostałem spałowany od razu na wejściu na komisariat więc za to plusik. Zeznałem,