Wpis z mikrobloga

Kolejny sposób na deincelizację: Just be feminist bro! To nie prawda że toksyczny mizogin chad ma ruchanie na zawołanie. On jest incelem i tak tylko gada. Kobiety wolą mężczyzn, którzy je szanują, wspierają, zarabiają mniej, wysł#!$%@?ą, zwierzają się im i nie wstydzą się okazywać swojej kobiecej strony.

Czytałam kiedyś apele jednej z publicystek, aby młode kobiety nie bały się deklarować, że są feministkami na portalach randkowych. Postanowiłam więc przetestować ten pomysł. Okazuje się, że większość absztyfikantów zwracających uwagę na ten fragment mojego opisu odnosiła się do niego tylko po to, żeby mnie skrytykować lub wyśmiać. Jeden nawet przyznał, że postanowił porozmawiać ze mną tylko po to, żeby „wybić mi feminizm z głowy”. W Polsce wciąż pokutują stereotypy z kosmosu związane z feminizmem i nawet wiele młodych kobiet myśli, że feministki to te kobiety, które nienawidzą mężczyzn.

Prawniczki, naukowczynie, dyrektorki w korporacjach, doktorantki – to bohaterki książki „Kobiety, które pragną bardziej. Życie seksualne Polek - historie prawdziwe". Współautor książki, seksuolog Andrzej Depko, w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” podkreślał, że kobiety, które przywiązują dużą wagę to seksu, mylnie kojarzymy z osobami „upadłymi”. Jego bohaterki są kreatywne, osiągają sukcesy, a seks jest dla nich pozytywną siłą napędową do osiągania sukcesów w innych sferach życia.

A jak to działa po drugiej stronie? Co z życiem seksualnym mężczyzn, którzy identyfikują się jako feminiści? Te pytania zadawali sobie redaktorzy portalu „The Conversation”. Na podstawie obszernego raportu na temat życia seksualnego Kanadyjczyków postanowili sprawdzić, co o swoich doświadczeniach łóżkowych mówią ankietowani heteroseksualni mężczyźni, którzy jednocześnie zadeklarowali, że są feministami.

Po pierwsze ustalili, że 22 proc. badanych czuło się feministami, a około 18 proc. „nie było pewne”.

Badani feminiści deklarowali, że częściej uprawiają seks, niż ci, którzy nie nazywali siebie feministami. Co więcej, z raportu wynikło, że feminiści częściej inicjują seks oralny ze swoimi partnerkami, ale także częściej go otrzymują niż pozostali mężczyźni. Zarówno ci, którzy nie byli pewni swojego feminizmu, jak i zdeklarowani feminiści częściej wymieniani dotykanie piersi i stymulację sutków partnerek jako czynności, na które zwracają uwagę podczas seksu.

Choć nawet „The Conversation”, analizując raport, zwraca uwagę, że mężczyźni mogą deklarować co innego, niż w rzeczywistości ma miejsce za zamkniętymi drzwiami ich sypialni, to wniosek jest jasny: feminizm w łóżku opłaca się. Zarówno dla mężczyzn jak i kobiet, oznacza on więcej dawania przyjemności oraz więcej satysfakcji.

Tak więc drodzy feminiści na portalach randkowych: wychodźcie z szafy. Będziemy was wyglądać!


#blackpill #redpill #mgtow #przegryw #zwiazki #tinder #badoo #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #neuropa #seks
Pobierz hans211 - Kolejny sposób na deincelizację: Just be feminist bro! To nie prawda że tok...
źródło: comment_1618139686yfG9LlsbsdTw0PMwOCumIy.jpg
  • 24
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@M_xxx: ja bardziej pisałem to w sensie że feministki twierdzą że oferują jakiś tam seks ale to one twierdzą że wyznaczają co jest nim a co nie czyli po prostu jak roksa niech on coś zrobi oczywiście jeśli ona mu na to pozwoli a ona coś w zamian od niego dostanie a taki pantoflarz to od odczuwa jak że ona się dla niego poświęciła że dała mu polizać swoje stopy
@hans211

z raportu wynikło, że feminiści częściej inicjują seks oralny ze swoimi partnerkami, ale także częściej go otrzymują niż pozostali mężczyźni.


No to chyba jestem feministą ( ͡º ͜ʖ͡º)
@hans211: Gazeta "opiniotworcza" ktora chwali czynnosci - brutalnie mowiac takie: samica albo samiec homosapiens oblizuja sobie genitalia (ktore u ludzi umiejscowione sa bardzo blisko odbytu wiec jest to brutalnie mowiac zlizywanie potu, uryny i kalu). Rozumiecie to? Jak nisko upadlismy - ze tylko niektorzy (np. tacy jak ja) to widza - - pewnie jestem tym 0.1% ktory to wogule zauwazyl... Mnie to obrzydza, ten prymitywizm, te upodlenie - moze nie pasuje