Wpis z mikrobloga

@dzikuZplasriku: @Yogi_: Już tak nie mówcie jak wszędzie na świecie jest taniej, w bawarii, żeby kupić segment w małej miejscowości do 15k ludności potrzebujesz min. 800k€, taniej nie ma szans. Pomijam tu kwestie życiowe, wynagrodzenia itp. Ale z nieruchomościami jest większa bańka niż w Polsce, nawet rodowitego młodego Niemca specjalistę np z it na to nie stać, bo taki milion euro będzie przez 80lat spłacał. Już nawet nie mówię o
@Yogi_: Prawda, ale dużo zależy od polityki, od prawa w danym miejscu. W niektórych krajach jest ograniczone spekulowanie nieruchomościami poprzez nałożenie bardzo wysokiego podatku za sprzedaż w pewnym krótkim czasie, np krótszym niż 10 lat od zakupu. Także gdzieniegdzie ceny nieruchomości są bardziej zabezpieczone i są dużo mniejsze wahania przy cyklach koniunkturalnych. W takich kwestiach odpowiedź brzmi zawsze: "to zależy" wpływa na to wiele czynników.
@xmajami: link można znaleźć jeszcze taniej. Grecja niestety jakiś czas temu zaczęła oferować prawo pobytu w UE dla obcokrajowców, którzy kupią nieruchomość za więcej niż 250k EUR więc ceny trochę wzrosły ale nie ma tragedii.
@Yogi_: Jak byłem w Grecji ostatnio to widziałem sporo pustych willi, część w stanie surowym i po wyglądzie to tak od wielu lat już. Same Ateny za to były okropne i nie chciałbym tam mieszkać nawet jakby nieruchomości tam były 2 razy tańsze niż w Krakowie. Masa znudzonych "uchodźców" wałęsających się po ulicach, wszechobecny syf i wszystko pobazgrane sprayem, nawet dostawczaki były w "graffiti".
A to były czasy sprzed koronawirusa.