Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@pan_warell: a co, wolałbys z nimi w karty grać?? Nie kojarzę żadnego zadania od fixerow nakazującego wyczyścić lokacje z gangusow. Chyba zawsze jest to coś innego - zdobycie przedmiotu, sabotaż, uwolnienie npc, zneutralizowanie jakiegoś gościa.

Masz dowolność w jaki sposób chcesz to zrobić - czy po cichu czy na pełnej #!$%@?. są ścieżki do skradania się ukrytymi przejściami. Są kamery żeby hackowac zdalnie. Za cicha likwidację często są nagrody. Często też
@pablo397: pablo, you break my heart.

Chciałbym, żeby tych zadań było 5 razy mniej, ale żeby był jakiś wstęp, żebyśmy poznali te postaci, mieli jakiś problem do rozwiązania, jakaś interakcja, jakiś wybór moralny, no cokolwiek. Żeby było chociaż w połowie tak dobrze jak w wiedźminie. Wiem, że mogę sobie te historie dopowiedzieć, ale jestem już stary, nie chce mi się, niech zrobi to za mnie reżyser.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Nihas: przecież jest zajebista różnorodność. Raz to serwerownia w megabloku, drugi raz klub nocny z pokojem tortur na piętrze, innym razem zaplecze małej knajpki a jeszcze innym razem nielegalne kasyno w kanałach albo luksusowe piętro w hotelu sowieckiego małżeństwa w którym żona okazują się mistrzynia ninja.

Owszem sam core rozgrywki (w zależności od preferowanego stylu) jest taki sam, ale przez to, że lokacje są tak różnorodne i mają ciekawe tło fabularne
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@pan_warell: takie zadania o których piszesz to zadania poboczne i imho jest ich więcej niż w wiedźminie, mają różne etapy i zakończenia do wyboru.

A wracając do zleceń - spora liczba z nich również ma różne możliwe zakończenia, ot choćby zlecenie likwidacji korposuki, która zabiła niewinnych ludzi w nieudanym eksperymencie. Pomijając ścieżki dostępu do niej (wjazd na pełnej #!$%@?, likwidacja po cichu/hackowanie przeciwników/ominięcie przeciwników skradając się za ich plecami/ukryta ścieżka balkonami/likwidacja
@pan_warell: Nie zapominaj o tym, że gierka musi mieć crafting, hackowanie, skradanie, wiele możliwych zakończeń zadań czy ich wykonania, brak game over, samochody, bezklasowy rozwój postaci, 3 różne początki, strzelanie z 3 rozdzajów broni, walka wręcz i bronią białą, 7 zakończeń i może jeszcze na wisienke na torcie deadline na 2019 i przestaw z łaski na 2020 bo przecież to wcale nie jest ambitne z naszym przestarzałym silnikiem z Wiedźmina 3
@pan_warell:

żeby był jakiś wstęp, żebyśmy poznali te postaci, mieli jakiś problem do rozwiązania, jakaś interakcja, jakiś wybór moralny, no cokolwiek. Żeby było chociaż w połowie tak dobrze jak w wiedźminie. Wiem, że mogę sobie te historie dopowiedzieć, ale jestem już stary, nie chce mi się, niech zrobi to za mnie reżyser.


100% zgody. Wróciłem sobie ostatnio trochę do W3 i tam zlecenia pod względem fabularnym są o wiele bardziej angażujące
Jeśli to są generyczne questy to #!$%@?, nie wiem co lepszego mogli wymyśleć

@pablo397: forma podania tych questów jest cały czas taka sama. Podchodzisz do znacznika na mapie, dzwoni telefon, szukasz wejścia, zabijasz/kradniesz/uwalniasz, odbierasz przez telefon nic nie wartą nagrodę.
@pan_warell: bo to są tylko zlecenia poboczne, oni to nawet nazywają "otwarty świat". Wiele jest w grze zadań, które aktywują się w ciekawszy sposób - Brendan, Delamain, Skippy, Peralezzy i historia Warda itd... To są właśnie "zadania poboczne"
@pablo397: nie no jasne, zgadzam się, questy o których wspomniałeś są świetne. Chciałem się tylko pośmiać z #!$%@? dystrybuowania zasobami ludzkimi przez badoskiego xD Bo w te questy z zółtymi znaczkami poszedł straszny ogrom pracy, a efekt taki sobie.

To moje subiektywne wrażenie, ale budowanie historii przez otoczenie działa tylko jako dopełnienie. Po czasie robi się nurzące, zwłaszcza kiedy nagrody tych zadań są nam niepotrzebne, bo i tak rozpieprzamy wszystko na