Wpis z mikrobloga

@Xwolf66:
U mnie to samo jakoś się ogranicza stopniowo. Po latach jarania, stwierdziłem, że mi się to w dużej mierze znudziło i teraz palę od święta, podobnie z alkoholem.
Jeśli chodzi o psychodeliki to też straciłem nieco nimi zainteresowanie i mam wrażenie, że to co miały mi do przekazania to przekazały, reszta to moja praca nad sobą na trzeźwo.

Nie powiem, czasami uprzyjemniłbym sobie życie czymś typu kratom lub fenibut, ale