Wpis z mikrobloga

Chyba najzabawniejszym błędem w odczycie statystyk wszystkich tych youtube'owych ekspertów od nieruchomości jest brak zrozumienia rubryk cen transakcyjnych i ofertowych z raportów NBP.

Otóż jak wiemy, w dużych miastach ceny transakcyjne spadają, a ceny ofertowe rosną i ta różnica jest coraz większa. Wszyscy ci samozwańczy eksperci wysuwają z tego wniosek, że jest wobec tego coraz większa możliwość negocjacji. No i tu jedno wielkie iks de. Te dane w ogóle nie są o tym.

Drodzy youtuberzy, to są nie tylko dwie zupełnie odrębne średnie, ale również średnie na zupełnie innych zbiorach danych.

1/ Średnia cena ofertowa dotyczy mieszkań, które są w ofercie, a więc jeszcze się nie sprzedały.

2/ Średnia cena transakcyjna dotyczy mieszkań, które się faktycznie sprzedały, tj. doszło do transakcji.

To, że między tymi średnimi rośnie różnica oznacza, że sprzedający chcą za mieszkania coraz więcej dostać, a kupujący chcą za mieszkania (niekoniecznie te same!) coraz mniej płacić.

Już zupełnie pomijam kwestię, że od oferty do transakcji, a potem wpisu do aktu notarialnego trochę czasu mija i średnie z określonego kwartału mogą być tak naprawdę odbicie decyzji z kwartału wcześniej.

Nie wiem czy ktoś z tych znamienitych, samozwańczych ekspertów czyta ten tag, ale błagam, nie piszcie, że średnia możliwość negocjacji na jakichśtam metrażach sięga 30% (a to średnia - czyli bywałyby przypadki, że nawet więcej), bo to bzdura na resorach. Nauczcie się czytać dane, a jeszcze lepiej - ich opis.

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #przemyslenia
mickpl - Chyba najzabawniejszym błędem w odczycie statystyk wszystkich tych youtube'o...

źródło: comment_1620498379Ra5XCzL3bPbNdytyR149AV.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@mickpl: jestem na etapie kupowania domu pod Warszawą i wierzyłem w te negocjacje a już dwie oferty mi przeszły koło nosa bo licytacje były ale w górę
  • Odpowiedz
ciekawe, ze mieszkania powyżej 80m są droższe w porównaniu do dwóch wcześniejszych kategorii. Zawsze myślałem, że największe mieszkania najtrudniej sprzedać wiec cena powinna być konkurencyjna.
  • Odpowiedz
@mickpl A to nie działa też trochę w drugą stronę? Rynek jest taki że od zdecydowania się na mieszkanie do wpisu do KW mija rok, dwa czasem. Także ceny ofertowe oglądamy z inwestycji które dopiero co weszły do sprzedaży a ceny transakcyjne dotyczą mieszkań zaklepanych tak naprawdę rok, dwa lata temu kiedy ceny były niższe i stąd ta różnica?
  • Odpowiedz
@czlapka: Wtórny na pewno nie, bo transakcja jest zaraz po podjęciu decyzji + wpis do księgi wieczystej. Na pierwotnym NBP robi ankiety i oczywiście koryguje, żeby jako transakcji nie liczyć przeniesienia własności z umów deweloperskich (bo opóźnienie byłoby 3-letnie).
  • Odpowiedz
@ThePawel: Nie no negocjacje są i są okresy gdzie jest prościej, są gdzie jest trudniej, ale to już zupełnie inna statystyka. NBP chyba takiej w ogóle nie prowadzi. Nie ma miasta w Polsce żeby cena transakcyjna od ofertowej w ogóle się nie różniła (na tym samym mieszkaniu). Polacy uwielbiają negocjować.
  • Odpowiedz