Wpis z mikrobloga

Też czujecie ten zapach przepoconej żonobijki widząc wpis na załączonym obrazku?

Patrzcie na tego samca alfa. Ależ on jest męski! Nie tylko manifestuje tutaj swój respekt wobec brutalnych praw natury, ale też zarazem oznajmia swoją pogardę wobec miękkich wegan. Bo ci weganie to są słabeusze, roślinożercze ciamajdy, a on? On jest mięsożerny, jak ten lew, który jest królem dżungli, a on jest królem parówkowego menu na stacji benzynowej

#neuropa #bekazprawakow #weganizm
Pobierz
źródło: comment_1620669476omsFX2dfQQ5iCy8MI5qZR5.jpg
  • 68
lubię hot dogu z żabki 0o, a nie mam żony i zonobijki :)


@ovation: a jak spożywasz te hot dogi to nie czujesz się wtedy przypadkiem jak Arnold Schwarzenegger albo Bruce Willis?
@waro: > Bo ci weganie to są słabeusze, roślinożercze ciamajdy, a on? On jest mięsożerny, jak ten lew, który jest królem dżungli, a on jest królem parówkowego menu na stacji benzynowej

Ale nie chce słyszeć o tym jak jego jedzenie jest robione ani tym bardziej nie chce widzieć filmów z rzeźni ( ͡° ͜ʖ ͡°) „Mięsożercy” to często więksi słabeusze od wegan
@waro: nie otagował tego #wegetarianizm #weganizm więc to takie czepianie się dla czepiania się ¯\_(ツ)_/¯ Tak naprawdę jest to po prostu wyrażenie kulinarnej opinii dla swojego grona. Całkiem jakby inna sytuacja miałaby miejsce gdyby otagował to dwoma wspomnianymi przeze mnie tagami. Przynajmniej ja tak to widzę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@waro: Lew w dżungli jest niczym L3stko na Orlenie. Męski, niezwyciężony, boski.

PS. Orlen ma w ogóle parówki wege niby? Bo wtedy sens byłby tylko w przypadku żabki
@Fishuur: "jeb*ć vege" ma być wyrazem preferencji kulinarnych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Napisał "jeb*ć vege" w takim samym stylu, co kibol Lecha napisałby "jeb*ć Legię", a zwolennik PO napisałby "jeb*ć pis". Wszystko to jest manifestacją wyższości i pogardy wobec wrogiego plemienia.

Nie otagował tego #weganizm bo chciał się w spokoju posmyrać po jajkach wyłącznie ze swoimi, ale nie pykło i dostał się w gorące...
lubię hot dogu z żabki 0o, a nie mam żony i zonobijki :)


@ovation: a jak spożywasz te hot dogi to nie czujesz się wtedy przypadkiem jak Arnold Schwarzenegger albo Bruce Willis?

Czuję, że mnie nie stać na lepsze żarcie xD