Wpis z mikrobloga

@PiersiowkaPelnaZiol: jakiś wypopek kiedyś pisał, że mu się jądra zawinęły czy cos takiego i potem go mocno bolało, potem powiedział mame i pojechali do szpitala, i się okazało że faktycznie miał jakąś przypadłość związaną ze zawinięciem jąder czy cos takiego. Dowiedział się, iż mógł dostać martwicy chyba, jeśli jeszcze chwilę by zwlekał czy cos w tym stylu.
Próbując przejść jakieś 2-3 metry zemdlałem z 10x to omdlenie co krok dosłownie. "Odcykalem?" W locie na ziemię i krok do przodu.... Kij wie czy może być lżejsza wersja raczej bym gnał w szczególności że ci coś mieszali
@tempoconto: raczej nie, napewno nie było w gorących nic mojego ;) miałem z 14-15 lat często zdarza się jak się jeszcze "rośnie" teraz mam już 2 córki więc naszczescie nie było konsekwencji. Ja w ogóle miałem taki śmieszek że sam sobie odkręciłem zarzucając nogę na nogę. Bo nie chciałem żeby noga mi na zimnej podłodze leżała. 1x lekarze o takim przypadku słyszeli bo zawsze operacje, ale i tak finalnie miałem zabieg.
@h1shc0d3: o kurcze, to niezła przygoda. Nie zazdroszczę oczywix. W każdym razie pamiętam wpis właśnie z goracych chyba też o zawinięciu jąder (coś z jądrami na bank i takie nietypowe, więc na 80% chodziło właśnie o zawiniecie). Od tego czasu wiem, że z tym nie ma jaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tempoconto: @Grubyp_qKociamber: @h1shc0d3: i co im powiem.

Boli mnie jądro tydzień mnie bolało lekko teraz bardziej.

To powiedzą że jak tydzień wytrzymałem to mi dadzą skierowanie.

Na razie ból już jest mniejszy. Jak do 00 nie przejdzie to pojadę a jak przejdzie to się jutro zarejestruje do prywatnego urologa.

Myślałem że to od ćwiczeń tyle że ja tylko wczoraj ćwiczyłem a tydzień temu już bolało.