Wpis z mikrobloga

#filozofia

Piszę właśnie pracę na filozofię i chciałbym uzyskać od was odpowiedź na pytanie: kogo wolelibyście uratować z pożaru budynku, jeśli mielibyście wybór. Zaznaczam, że według scenariusza nie znacie żadnej z tych osób osobiście.

Link do następnej części wpisu:
https://www.wykop.pl/wpis/57570017/filozofia-link-do-poprzedniej-czesci-wpisu-https-w/

Kogo uratujecie?

  • Zwykłego robotnika 18.9% (7)
  • Światowej sławy naukowca 81.1% (30)

Oddanych głosów: 37

  • 6
A teraz drugie pytanie. Czy uzasadnione byloby poświęcenie karanego, nieokrzesanego, nieposiadającego rodziny, bezdomnego żula na organy, jeśli te miałyby uratować życie kilku światowej klasy naukowców? Załóżmy, że nie znamy tego żula ani tych naukowców...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kriskir2000:
Jeśli tym naukowcem bylby stanislaw ułam PRZED decydującym przyczynieniem się do postępu prac nad bombą wodorową i przed naszkicowaniem ogolnej metody symulacji monte carlo ( monte carlo jest chyba jeszcze gorsza od bomby wodorowej, swoja droga), to zdecydowanie ocalilbym tego zwyklego robotnika. I generalnie ulam nie byl swiatowej slawy przed dokonaniem tych dwoch rzeczy, wiec prawdopodobnie nie odpowiadam na pytanie :)
Poza tym moze dostalbym od tego robotnika za to