Wpis z mikrobloga

@zetzet:
No to w zasadzie prawda.
Dlatego nie mam potrzeby brać kredytu, ani mieć dzieci. Nie chcę by z partnerem trzymało mnie głównie to w późniejszych latach. ʕʔ

Oczywiście z własnych przekonań głownie tego nie chcę.
Ale śmieszy mnie wytykanie przez dzietnych z kredytem mi, ze to ja jestem przegryw.
@zetzet:
Mnie też zawsze rozwalały te teksty w stylu "trzeba się ustatkować, trzeba mieć dzieci, jak DOROSŁY, POWAŻNY człowiek", "nie dojrzałeś jeszcze do dzieci" itp. gdzie to dojrzenie polega na byciu mentalnym dziadem uwikłanym w wychowywanie dzieci czego się szczerze nienawidzi, narzekanie na żonę z którą Cię niewiele łączy i ogólnopojęte zdziadzienie. Walę taką dorosłość. Ja sobie wybrałem równie "niedojrzałą" partnerkę co ja, która też nie chce nigdy bombelków, szkaluje papieża,
źródło: comment_1621232610JjUP9qm0BOLze1X4tuqNNe.jpg