Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Normalnie dzwoniłbym dzisiaj do mamy na dzień matki, a w weekend pewnie jechał z kwiatkami, gdyby nie fakt, że od pół roku jej nie ma. Chyba jeszcze długo się nie przyzwyczaję do tego stanu. Nie zmarła na covid, ale ten bardzo przyczynił się do tego, że nie miałem szans sie z nią pożegnać w szpitalu, kiedy jeszcze była w miarę świadoma.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60ad7edf31a2c7000b20c8e0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Współczuję Mirek. W styczniu umarł mój tata, też nie na COVID a na Białaczkowo-Nowotworowo-Krążeniowe combo.

Ale jakoś to przetrawiłem. Przynajmniej się chłop nie męczy bo ostatnie miesiące/tygodnie to była udręka dla niego samego.

Pamiętaj, że kiedyś się spotkamy. A jeśli nie to i tak będzie nam wszystko jedno.