Wpis z mikrobloga

W sumie to ta ploteczka co krąży po tt, że Domański chce jednak przepchnąć tą kwotę wolną od podatku na poziomie 60k plus do tego zwolnić pewne progi oszczędności od Belki a całość zrównoważyć podatkiem katastralnym - może mieć coś na rzeczy. Katastru nie da się szybko wprowadzić, to są konieczne prace na co najmniej rok, ale kibicuję. Sama zapowiedź katastru na za rok / dwa ochłodziłaby zapędy do gromadzenia kwadratów.

#podatki #sejm #podatekkatastralny #gielda #nieruchomosci #gospodarka #polityka
  • 34
  • 148
@zapalara: No obniżenie belki i twarda zapowiedź, że np od 2026 będzie progresywny podatek katastralny powinno generalnie dać boosta gospodarce, bo przekieruje spooory kapitał na rynki finansowe. Nikt normalny nie będzie kupował 6 kwadratu pod najem tylko raczej zacznie się zastanawiać jak tu się wyprzedać. W pierwszej fazie też wzrosłyby dochody do budżetu bo masa ludzi kupiłaby obligacje.
@mickpl: no 60k kwoty wolnej dla szarego człowieka to wystarczająca kwota, ale dobrze jakby była progresywna wzlędem nie wiem inflacji, średnich zarobków, a znając życie będzie na sztywno wpisane i koniec kropka
@bandera: a jak te obligi skupi NBP, to jak to wtedy nazwiemy? Jak ja wezme kredyt od banku, jak duzo ludzi wezmie kredyt od banku (moze zaoferowac nizsze odsetki) czy to oznacza, ze zarobilem (kwote pozyczonego kredytu)?
@mickpl: Myślisz, że ile katastrat wynosi xd nawet jak będzie progowy to będzie to np. 0,5 do 1,5%, a z tego co rozumiem to on nie ma być progresywny kwotowo tylko od danej ilości nieruchomości.
Co to zmieni?
No ludzie, którzy mają np. 30 mieszkań podniosą czynsz, w miastach jak wawa lub turystyczne odpicują i zaczną wynajmować na krótkoterminowy, bo to opłaca się bardziej, przejście większej ilości na krótkoterminowe spowoduje wzrost
Katastru nie da się szybko wprowadzić, to są konieczne prace na co najmniej rok, ale kibicuję.


@mickpl: O, i to są ważne słowa. Najbliższe miesiące to jest/będzie pokłosie min lądowym pozostawionych przez PiS, cokolwiek nowa koalicja ma zamiar uchwalić, skutkować to będzie najwcześniej w 2025. A frustraci już w grudniu 2023 piali że czemu nie gotowe jak obiecali.
@voldi Część ludzi trzyma nieruchomości aby chronić w ten sposób oszczędności przed inflacją i nie wynajmuje ich z obawy przed problemami z lokatorami. Nie wiem jaka skala tego zjawiska, ale wiem, że są tacy. Jakby był podatek katastralny to takich ludzi byłoby mniej.
Inna sprawa, że jak szukasz kogoś komu wynajmiesz lub sprzedasz mieszkanie to taki podatek sprawilby, że bardziej byś się z tym spieszył a więc bardziej skłonny byłbyś do zajścia
@voldi: Też tak kiedyś myślałem, jeszcze jak byłem twardym wolnorynkowcem świeżo po skończeniu technikum. Nie da się zrobić nic, żadnej regulacji, bo wolny rynek zawsze znajdzie drogę i odbije się to kosztem na podatniku!
A potem się okazało, że jednak się da i potencjalny janusz biznesu kiedy zobaczy, że ma oddawać 1% od kolejnego mieszkania to jednak będzie wolał zainwestować to w coś innego.
@Tulky: Zarabiają swoje, jest pewien poziom marży i nie da się go podnieść bez buntu od tak, tak jak miałeś w sklepach, ale jak jest okazja typu "inflacja nas zjada z covidem" to sklepy podnoszą, ceny nie wracają już do starych cen mimo, że kryzys się skończył i tak samo będzie tu.
To inwestycja a nie zdzierstwo, każda firma ma ileś tam do zarobienia.

Katastrat wręcz dobije bardziej takich, którzy mają
gdzie wyprowadzi się gość z wawy zarabiający np. 8000zł na rękę płacący za mieszkanie 4000, gdy mu podniosą opłatę do 4500?


@voldi: A jak podniosą mu do 6500?