Wpis z mikrobloga

Też Was bawi zachowanie dostwców żarcia? XD Zamówiłem pizze, przyjechał dostawca, normalny stosunek aż do czasu płacenia - daje mu odliczoną kwotę bo tylko tyle przy sobie mam, a temu nagle się zmienia stosunek. Żadnego "dziękuję", żadnego "do widzenia", jak taki prostak. Jak to jest, że w większości branż usługodawców nie daje się napiwków i nikt nie ma z tym problemu, nawet pomimo faktu, że wykonują trudniejsze zawody, a jakiś typ, któremu się nie chce wziąć za porządna pracę (pomijam osoby, które wchodzą w świat pracy) zachowuje się jak niewychowany dzieciak bo nie dostał DODATKOWEJ zapłaty xD. Ja rozumiem dać komuś więcej kasy za dobrze zrobioną robotę no ale takie osoby mają już płacone za swoją pracę. Sam prowadzę działalność i nigdy nie oczekuje, że ktoś mi zapłaci więcej niż kosztuje moja usługa, a nie zachowuje się jak cham XD. Ludzie mają jakieś wymyślne oczekiwania, że za najprostsza robotę w świecie dostaną więcej pieniędzy. Nic dziwnego, że ludzie ich postrzegają jak przegrywy skoro się tak zachowują.
  • 4
@czerwookakuhwa: No bo sie we dupach poprzewracalo coponiektorym.

Niech mi ktos wyjasni jak mozna chciec napiwek jak sie jest dostawca zarcia? Nie pojmuje tego. Koles dostaje wyplate i ma wykonywac robote dostarczajac mi zarcie w terminie i cieple-bo ja za to zaplacilem.

NIe od roku i nie od pieciu szwedam sie troche za granica, od jakis 6 lat stoluje sie na miescie jak jestem w pl-nawet nie mam lodowki w domu)