Wpis z mikrobloga

@nowekontonowaja: byłem fatalny z chemii i kiedyś ze 20 lat temu w czasach liceum nie poszedłem na sprawdzian, natomiast powinienem był pisać go w czasie kiedy inni pisali poprawę czyli powiedzmy tydzień później. Nie zgłosiłem się do pisania tego sprawdzianu, a facetka nie sprawdziła, że powinienem go pisać. Kolejnego tygodnia jak rozdawała sprawdziany (poprawkowe) tym co pisali zapytałem z oburzeniem gdzie mój sprawdzian, bo przecież pisałem też ( ͡° ͜