Wpis z mikrobloga

@kaspe: jak robię brzuch to w lewym biodrze mi przeskakuje coś, słychać takie chrupnięcie lekkie, ale olro jest jedyne przy czym takie przeskakiwanie występuje. #!$%@? mnie te kolana nie miłosiernie, obecnie mam rok przerwy od biegania, i wrócił bym do tego, ale jak znowu po dwóch miesiącach biegania i zrobieniu już jako takiej formy wyklucza mnie z niego kolana, to by mnie chyba szlag trafił że złości i przez to nie
  • Odpowiedz
@dzieju41 głównie zaczynałem od długich spacerów i roweru, pierwszy bieg to było 2 km( nogi bolały przez 2 dni ( ͡º ͜ʖ͡º) ) średnio biegam 3 razy w tygodniu po 3 km tak od 1.5miesiaca


@Gmeras: właśnie, spacery. Też tak zaczynałem, 2x w tygodniu sobie spacerowałem po godzinie. Potem coraz więcej, potem lekki truchcik, potem częściej... i teraz źle się czuję jak po pobudce nie zaliczę
  • Odpowiedz
@Gmeras: nie wiem o co ludziom chodzi z tym wolniejszym bieganiem. Niektórzy takie 6 kilometrów robią 4 min/km na luzie, a nie znając twojej kondycji trudno ocenić czy tempo dobre czy nie. Może zazdroszczą i każą zwolnić ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nie wiem na ile dokladny masz pomiar kadencji, ale 127 spm to jest tragedia. Powinieneś zacząć skracać krok i po prostu szybciej przewijać nogami. Dla mnie
  • Odpowiedz
@bary94pl: bóle kolan mogą wynikać z: zbyt ciężkich i długich treningów, złej techniki stawiania stopy, złej techniki kroku, złego pochylenia/postawy podczas biegu, złej diety, ubogiej w kolagen, złych butów - niedostosowanych do naturalnej pronacji/supinacji.
  • Odpowiedz
@Gmeras: trzymam kciuki, ja w 2018 roku zaczynałem od 130 kg i przebiegałem 500 metrów, po 8-9 miesiącach 92 kg i luzem robione 11 km. Potem znowu utyłem XD teraz miałem ostrzejszą redukcję ze 125 kg na 93/94 (redukcja od końca stycznia)
  • Odpowiedz
@jonzi: Z jednej strony masz rację! Jak idę na rower to ciężko mi się zebrać, ale jak już jadę to tylko muchy na zęby łapię, tak mi się cały czas ryjek cieszy. Więc to uczucie z endorfinkami przy wysiłku fizycznym znam, tylko ciężko mi je połączyć z bieganiem :D
Ehh, kolega kiedyś namawiał na bieganie. Może się skuszę i zacznę biegać... Tylko pewnie nie z nim, bo to koks i biega
  • Odpowiedz