Mam do pocięcia "po długości" 6 płyt gresowych 120x30 cm (dla "ułatwienia" 2cm gruby gres). Mniej-więcej na pół, ale nie całe (więc po 2 cięcia na płytę)
Mam przecinarkę Einhell TP180 (Długość cięcia max: 430mm) którą tnę te płyty w poprzek - rewelacja idzie - ale jest za mała by ciąć wzdłuż. No zresztą - kto by miał machinę bramową, co 120cm płytę weźmie...
I teraz mam dylemat 1) jechać ręcznie, na sucho, zwykłym flexem z tarczą diamentową te cięcia? Horror... i długo i brudno i w ogóle nie wiem czy równo uda się utrzymać... 2) rozebrać maszynę, by z ręki prowadzić sobie silnik i ciąć na mokro ale bez bramy i prowadnicy? 3) pożyczyć od kogoś maszynkę "dolnotarczową" typu https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/30/ef/90/cyrkuralka-pilarka-stolowa-do-ciecia-glazury-krosno-535885820.jpg - na której sobie po prostu będę płytę przesuwać więc długość mnie nie ogranicza, a nie przesuwać tarczę po płycie... 4) mam też pilarkę z listwami prowadzącymi, Evolution R185CCSX+ (oczywiście to do drewna płyt itp), - otwór mocujący tarczę 20mm, a tarcze diamentowe z 25.4mm ale przecież są pierścienie centrujące ... tylko że tu to raczej też na sucho bym musiał ciąć, jedyny plus że nie z ręki a po prowadnicy
Najrozsądniejsze wydaje mi się 3 - może ktoś z #opole ma coś takiego pożyczyć? Jeśli na tarcze 180 to mam swoje, więc bez zużycia czyjeś tarczy by było...
@hrumque: Tnij fleksem ręcznie i weź sobie deskę przymocuj na jakieś zaciski jako prowadnica i oklej linię cięcia taśmą dla pewności, to żaden horror tylko godzinka pracy... Ustaw się tylko tak żeby do sąsiada pyliło na pranie ;-P
@Wsciekle_piesci_meza: Może lepiej na budowę pojechać do sąsiada czy gdzieś w okolicy i na flachę dać... Kto dzisiaj wynajmuje takie narzędzia na minuty?? Dźwig to sobie można wypożyczyć, a nie piłę stołową.
@Wsciekle_piesci_meza: @Rafalski45: @enden89: pociąłem flexem z ręki, i to tylko dlatego, że w niedzielę próbowałem jak to pójdzie, i po chwili usłyszałem od dalszego sasiada wiązanki i najstraszniejsze:
Tak więc wszystko zostało pocięte, poszła jedna tarcza zwykła (raz mi za wibrowała, zakleszczyla i zdało z niej nasyp na paru centymetrach, jakby się odkleił) i jedna "turbo" z lamelkami (pewnie ją odraruje w jakimś miękkim materiale, by odsłonić nowe diamenty)
Mam przecinarkę Einhell TP180 (Długość cięcia max: 430mm) którą tnę te płyty w poprzek - rewelacja idzie - ale jest za mała by ciąć wzdłuż. No zresztą - kto by miał machinę bramową, co 120cm płytę weźmie...
I teraz mam dylemat
1) jechać ręcznie, na sucho, zwykłym flexem z tarczą diamentową te cięcia? Horror... i długo i brudno i w ogóle nie wiem czy równo uda się utrzymać...
2) rozebrać maszynę, by z ręki prowadzić sobie silnik i ciąć na mokro ale bez bramy i prowadnicy?
3) pożyczyć od kogoś maszynkę "dolnotarczową" typu https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/30/ef/90/cyrkuralka-pilarka-stolowa-do-ciecia-glazury-krosno-535885820.jpg - na której sobie po prostu będę płytę przesuwać więc długość mnie nie ogranicza, a nie przesuwać tarczę po płycie...
4) mam też pilarkę z listwami prowadzącymi, Evolution R185CCSX+ (oczywiście to do drewna płyt itp), - otwór mocujący tarczę 20mm, a tarcze diamentowe z 25.4mm ale przecież są pierścienie centrujące ... tylko że tu to raczej też na sucho bym musiał ciąć, jedyny plus że nie z ręki a po prowadnicy
Najrozsądniejsze wydaje mi się 3 - może ktoś z #opole ma coś takiego pożyczyć? Jeśli na tarcze 180 to mam swoje, więc bez zużycia czyjeś tarczy by było...
#remontujzwykopem #opole #kamieniarstwo #gres
http://www.sadlos.pl/oferta/pily-i-przecinarki
Tak więc wszystko zostało pocięte, poszła jedna tarcza zwykła (raz mi za wibrowała, zakleszczyla i zdało z niej nasyp na paru centymetrach, jakby się odkleił) i jedna "turbo" z lamelkami (pewnie ją odraruje w jakimś miękkim materiale, by odsłonić nowe diamenty)