Wpis z mikrobloga

Ale jestem smutny. Pochodzę z rodziny niskopłatnych pracowników. Całe życie mi mówiono że mam się uczyć by nie pracować tak ciężko jak rodzice, w pewnym momencie sam w to uwierzyłem. Skończyłem studia techniczne jedne i drugie.
Teraz praca mnie wykańcza stres, wyjazdy, zlecenia, użeranie się z kołchozami 21 wieku. Boję się każdego telefonu.
Żal teraz to wszystko rzucić, jak się tyle lat na to pracowało. Oglądam sobie filmy jak pracuje motorniczy czy inni operatorzy maszyn tokarskich, z poczuciem po co mi to wszystko było, jak ja chciałbym tylko spokojnie sobie pracować i po 8 godzinach zapomnieć o robocie.
Tymczasem chodzę po domu znerwicowany otwieram przypadkowe szuflady bez celu.
Jestem serwisantem.

#pracbaza #przegryw
  • 31
  • Odpowiedz
@Louis_de_Pointe_du_Lac: przecież praca w serwisie jest zajebista i to mowie ze swojego osobistego doświadczenia. Wiadomo, że czasem siedzi się dłużej bo chce się szybciej skończyć, ale po co się tak spinasz? Naprawisz to super, jesteś gość, nie naprawisz trudno, klient sam i tak nie potrafił zrobić więc wezwał serwis. Najwyżej przyślą kogoś innego lub przyjedziesz jeszcze raz. Jeżeli jesteś ogarnięty i znasz się na robocie to nie daj sobie wejść na
  • Odpowiedz
@Louis_de_Pointe_du_Lac: odkładaj hajs, inwestuj, staraj się dostrzec nadarzające okazję i je wykorzystuj. Mi po 20 miesiącach od podjęcia pierwszej konkretnej pracy udało się #!$%@? z wyścigu szczurów. To znaczy to się okaże bo kończę korpo prace z końcem miesiąca więc może przyjdzie reality check i wrócę kiedyś z podkulonym ogonem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Trust_Me_Im_Engineer: Od początku miałem duże obłożenie zleceniami. Wysyłają mnie samego do maszyn których w życiu na oczy nie widziałem. Podczas gdy inni młodzi jeżdżą tylko z doświadczonymi serwisantami. Chyba za bardzo pokazałem że mi wychodzi i jestem samodzielny.
Wszystkim się przejmuję tak jak napisał @MinisterPrawdy , magazynem że mi czegoś będzie brakować, czy napewno wymieniłem odpowiednią część, boję się że jak będę chciał się zwolnić ktoś będzie mi robił problemy.
Dodatkowo
  • Odpowiedz
@PiesLat2230: piętrowe mieszkanie (z kredytem grubym, żeby nie było xd) przedzielilem na dwa odrębne mieszkania, dół wyremontowałem z ojcem po taniości na ciut lepszy standard i wynajmuje a sam mieszkam u góry. Jestem minimalistą i dużo mi nie trzeba do życia, mięso mam z lasu (dziczyznę), warzywa z ogródka rodziców, bimber od przyjaciela więc na jedzenie mało wydaję. Żeby przeżyć miesiąc muszę dołożyc 300-500 PLN. Z gówno robótek to 2-3 razy
  • Odpowiedz