Wpis z mikrobloga

Loki, krótka recenzja odcinków 1 i 2 (bez spoilerów)

Przyznaję, że niczego dobrego po Falconie i Zimowym żołnierzu się od Marvela nie spodziewałam. A tu niespodzianka. Trailery zdradzały już, że Loki zostanie schwytany przez potężną organizację zajmującą się „naprawianiem” czasu. Już w pierwszym odcinku można było się dowiedzieć jak bardzo potężną. TVA, bo tak się ona nazywa zmusza Lokiego do pomocy przy schwytaniu „wariantu”, który poluje na ich agentów terenowych. Akcja zaczyna się dokładnie w momencie gdy Loki ucieka Avengersom w 2012 roku po nieudanej akcji przejęcia Teseractu w Endgame.

https://www.youtube.com/watch?v=nW948Va-l10

Loki ląduje na pustyni, a chwilę potem pojawiają się minutmeni, czy agenci TVA. I tu zaczyna się świetna, pełna humoru akcja, którym zresztą serial jest przesiąknięty. Na każdym kroku widać, że tym razem za robienie serialu wzięli się naprawdę doświadczeni profesjonaliści, a nie banda studentów szkoły filmowej z łapanki jak to wyglądało w poprzednim serialu. Widać to już po ciekawym scenariuszu, tego jak przemycane są informacje, które widz poznaje razem z Lokim.

Humor, nie tylko sytuacyjny jest wyważony, często abstrakcyjny. Dialogi nie sprawiają wrażenia pisanych na kolanie onelinerów, są przemyślane i zawsze coś wnoszą do danej sceny. Kolejna sprawa to stylizacja scenografii, bardzo podobna do tej z Falloutów, normalnie Ameryka lat 60 tych zeszłego stulecia. Ba, są animowane postaci (film wprowadzający Lokiego i widza w to czym zajmuje się TVA), a nawet robot podobny to tego z Fallout New Vegas. W ogóle scenografia i oświetlenie są bardzo dobrze zrealizowane.

Kolejna sprawa to gra aktorska. Widać chemię między Lokim, który jest tym starym Lokim sprzed przemiany, jaka zaszła w nim w kolejnych częściach Thora, a Mobiusem granym przez Owena Wilsona. Podobnie wypadają postacie drugo i trzecioplanowe, nie grają na zasadzie, jestem statystą, powiem swoją kwestię i spadam po gażę.

Nie można nie zwrócić uwagi na rewelacyjną pracę kamery, sposób filmowania nudnych wydawało by się scen, jej ruchy kąty ustawienia. I od razu widać, ze autor zdjęć nie cierpi na parkinsona. Wydaje mi się, ale nie dam głowy, że część ujęć VFX, np to na pustyni zostały zrealizowane przy pomocy nowego zestawu do tworzenia efektów wprost na planie, opartym na Unreal Engine:

https://www.youtube.com/watch?v=bErPsq5kPzE

Daje to dużo lepsze efekty niż sławny green screen. W ogóle efekty VFX są bardzo fajnie zrealizowane i nie można się do niczego przyczepić.

I jeśli dołożyć do tego rewelacyjną muzykę, która świetnie „opisuje” to co dzieje się z Lokim, jego uczucia, to sami rozumiecie. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, że motywy są troszkę za krótkie.

Serdecznie polecam wszystkim fanom MCU, bo mnie dawno żaden serial tak pozytywnie mnie nie zaskoczył i nie zaintrygował.
Mocne 8/10

#loki #seriale #mcu #marvel #ogladajzwykopem i zdecydowanie #xandrapoleca
  • 5