Wpis z mikrobloga

@mrOlii: dadzą Ci spokój sumienia, dopóki któryś ptak nie wetknie skrzydła od góry. Generalnie lepiej unikać okolic, w których jest dużo ptaków, zwłaszcza wieczorami, wtedy są najbardziej aktywne.
@mrOlii: na zewnątrz nie lataj w osłonkach, bo wtedy dron jest dużo bardziej podatny na wiatr, ja latam sporo mini 2 i fakt, ptaki się trochę interesują, ale nigdy do bliskiego kontaktu nie doszło :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mrOlii: miej litość dla zwierzątek. One nie podzielają twojego hobby. Nie lataj w pobliżu, gdy widzisz że one latają

Obojętnie, czy zainteresują się w celu zjedzenia, zgwałcenia czy przegonienia szumiącego intruza - dla nich to będzie śmiertelne spotkanie, oraz dla ich osieroconych młodych. A dla ciebie mniej lub bardziej kosztowne (wymiana śmigła lub całej ramy/obudowy po upadku)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mrOlii: takie maleństwa atakują że strachu, i by odstraszyć od młodych (akurat taki okres, młode dopiero uczą się latać).
Co innego np myszołowy i większe orlopodobne - te mogą spróbować zaatakować dla sportu, jak kot, bo zobaczyły coś w ruchu, pi razy oko wielkości wróbla-gołębia, czyli potencjalny obiad.

Aaa i jeszcze nagrozniejszy przeciwnik - gęsi i łabędzie. To dziadostwo potrafi zaatakować nawet pilota, a nie samego drona ;)