Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłam na ślubie w Urzędzie Stanu Cywilnego w pewnym uroczym mieście na literę T.
Na koncertach - limit osób + osoby w pełni zaszczepione nie wliczają się do limitu. Tak samo w sklepach i wielu innych miejscach - rozporządzenie rządu.

ALE NIE #!$%@?. USC w Toruniu ma SWOJE PRZEPISY - może wejść 10 osób i nie ma znaczenia czy ktoś jest zaszczepiony czy nie. Jest 10 krzeseł + krzesła dla Pary Młodej, wszystkie ustawione od siebie 2 metry. Każda z 10 osób w maseczkach, oprócz Pary Młodej. Rozporządzenie urzędników WYJĘTE Z #!$%@?.
Akurat robiłam zdjęcia i rodzice, świadkowie, wszyscy w maseczkach.

Mam wrażenie, że w tych USC pracują stare baby po 30-40 lat na jednym stanowisku i tak im się nudzi że wymyślają przepisy z #!$%@?.

Jak rok temu hajtałam się z niebieskim przy ok. 5k zakażeń to na salę weszli wszyscy, też w maseczkach a nam kazali mieć rękawiczki xD

Wirus wirusem, ale czy naprawdę AŻ TAK im się nudzi, że psują śluby innym?

Nie jestem ani covidiotką ani antyszczepem, ale jestem realnie #!$%@?, że przy 100 zakażeniach dziennie każą ludziom stać 2m od siebie i mieć maseczki.

##!$%@? #zalesie #slub #koronawirus #covid19 #afera
  • 4