@Mescuda: #!$%@? dobra była ta scena w King Kongu, najlepsza w filmie. Wydawało się, że napięcie chwilowo spadnie po tym jak Kong zrzucił załogę do jaskini. Była chwila pozornego spokoju, jednak z budowaniem napięcia w postaci czających się w cieniu robali. Potem zaczęła się scena rodem z horroru, gdzie jakieś gigantyczne owady urządzają ludziom rzeź i ich pożerają zazwyczaj w bardzo brutalny sposób. Doskonale to Peter Jackson nakręcił, pamiętam jak mnie
@Sigismund_Dijkstra: to prawda, w dodatku o ile pamietam to w tej scenie nie było typowego podkładu muzycznego a tylko jakiś dyskretny ambient (albo zupełna cisza) co jeszcze potęgowało dyskomfort.
@Sigismund_Dijkstra: Ty tak serio, czy bekę robisz? :D Przecież tam typek strzelał w kierunku drugiego z broni automatycznej, żeby pozabijać te robale. Robale zabił, ale typowi magicznie nic się nie stało. ( ͡°͜ʖ͡°)
@CzerstwaBulka: W wojewódzkim parku nie zapominajmy o psich kupach, niedopałkach papierosów, potłuczonym szkle, januszach chlejących piwo oraz młodzieży puszczającej polski rap na głośniku ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sigismund_Dijkstra: Czy ty mówisz o filmie "Kong vs Godzilla"? Już dawno nie widziałem filmu z tak wieloma dziurami w scenariuszu. W połowie wyłączyłem, ale obejrzę do końca tylko dla efektów
a na wsi to kleszcze albo w krowi placek wpadniesz conajwyzej
Czy ty mówisz o filmie "Kong vs Godzilla"? Już dawno nie widziałem filmu z tak wieloma dziurami w scenariuszu. W połowie wyłączyłem, ale obejrzę do końca tylko dla efektów