Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirabelki, czy chodzicie do klubów same z koleżankami mając niebieskiego?

Mircy, co sądzicie o sytuacji, że Wasz różowypasek chodzi z koleżankami do klubów?

Poznałem w tym roku super dziewczynę na tinderze, tak się złożyło, że od niedawna jesteśmy razem. Wszystko jest niemal idealnie, różowa cudowna z charakteru, uroda obiektywnie 8/10, dla mnie 9. Przeszkadza mi jedynie to, że różowa chodzi z koleżankami singielkami do klubów. O ile nie mam problemów ze zwykłym wyjściem na miasto we własnym gronie, bo przecież każdy takiego potrzebuje, to te kluby mnie denerwują. Raczej chodzi się tam w dość wiadomym celu i w związku to tak wydaje mi się niezbyt fair. Będąc singlem też czasem chodzę, ale w związku jakoś mi się to nie widzi. Poprzednie moje różowe raczej babskie wyjście organizowały na wino, film itp. Rozmawiałem z nią o tym to skończyło się kłótnią, że jestem zazdrosny, nie mam zaufania i ją ograniczam. Krótki staż związku, więc może nie mam takiego zaufania, ale! zanim zostaliśmy parą, a już się znaliśmy to miała sytuację z jakimś facetem z klubu. Powiedziała mi o tym zanim zostaliśmy parą, trochę się zdenerwowałem, ale no nie byliśmy wtedy razem, ledwie się spotkaliśmy. Różowa zapewnia o swojej wierności, ale z clubbingu rezygnować nie chce, a mnie gdzieś ta sytuacja siedzi.

Czy sądzicie, że moja reakcja była za miękka i będzie to teraz wykorzystywać? Faktycznie za mało jej ufam? Może rzeczywiście przesadzam? Przecież nie będę z nią chodził i jej pilnował, może być podrywana gdziekolwiek.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikarozowychpaskow #rozowypasek #niebieskipasek #tinder #kluby #psychologia #anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d875f7687918000a216615
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak moja chodziłq gdzieś z kolezankami to ja się cieszylem bo moglem isc gdzies z kumplami i mialem czas dla siebie. Prawda jest taka, ze jak ma Cie zdradzić to i tak to zrobi więc bycie zazdrosnym jest bez sensu.
@AnonimoweMirkoWyznania: wszystko zależy od tego co uważacie za "normę" w związku. To wy ustalacie co jest dla was ok, a co nie. Jeśli w tej kwestii nie możecie się dogadać to zawsze któreś z was zostanie pokrzywdzone i ograniczone.
Moim zdaniem to dosyć ważny problem, taka podstawa w związku by ustalić takie rzeczy. Im szybciej tym lepiej bo jak się nie dogadacie to cóż... będziecie się męczyć.
K.: @Cypselus: w samo sedno. Nałogowe imprezowiczki i klubowiczki to najczęściej puste dziewczynki, którym wiecznie brakuje w życiu emocji i atencji.
OPie, dam Ci szczerą radę - nie angażuj się emocjonalnie w tę relację. Moim zdaniem Twoje obawy są uzasadnione, tym bardziej, że laska już kiedyś pruła się z typem z klubu. Zaufanie do kobiety warto budować na podstawie tego co robi, a nie tego co mówi.

Jeśli Wasza rozmowa
Zajebiozaur: Związek bez zaufania jest jak burdel bez k...

Jednak uważam, że wszystko ma swoje granice i wypada ustalać wyważone zasady. Większośc ludzi na imprezach pije, a gdy pije, hamulce się nieco luzują. Atmosfera zykle nie sprzyja wierności. Niczego nie sugeruję, nie znam Twojej kobiety, ale takie cykliczne wypady na pewno nie służą budowaniu spokojnej relacji.



Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: Ciężka sprawa, a to dlatego bo:
- możesz pozwolić lasce być sobą (bardzo zapunktujesz), ale jeśli ona nie potrafi się kontrolować to będzie lipa. Z drugiej strony jeśli ma Cię zdradzić to i tak to w końcu zrobi. Co by jednak nie mówić, klub jest świetnym miejscem do tego.
Zdefiniuj co to znaczy, że "miała sytuację z jakimś facetem z klubu". Zatańczyli sobie razem? Całowali się? Czy też był seks?