Wpis z mikrobloga

#przegryw #hasztag #heheszki #pytanie #ekonomia #wykop #januszebiznesu #gownowpis #bekazprawakow cześć,

sprzedawałem kiedyś na ulicy perfumy, swego czasu była to bardzo intratna praca, fajne dniówki można było zarobić, nawet awansowałem na menago.
problem w tym, że była bardzo spora rotacja osób i były również firmy konkurencyjne, które stosowały nieuczciwe techniki gry.
ktoś pamięta czasy #dzwonek? kiedy zrobiło się sprzedaż krzyczało się DZWONEK! fajnie wspominam ogólnie tą pracę, pracowałem (wytrwałem) pięć lat, ale przyszła korona
i odechciało mi się wszystkiego. teraz chciałbym wrócić do gry, ale sprzedając inny produkt, pod własnym szyldem.
szukam inspiracji kto mógłby pomóc: psycholog biznesu - byłem, próbowałem, szkoda kasy i czasu. / Kołcze - nie byłem, ale też uważam to za stratę czasu i kasy,
zatrudnić managera - ryzyko, że trafi się ktoś nieuczciwy, a wolałbym kasę wydać na marketing i promocje.
Po tylu latach jestem wypalony... dzwoniłem do stowarzyszeń zajmujących się sprzedażą bezpośrednią, reaserchowałem podobne kejsy, ale praktycznie to "nisza" i nikt albo nie wie, albo może nie chcą pomóc (?) z drugiej strony mam takie uczucie, że jeśli poszedłbym do kogoś i wyłożyłbym kawa na ławę pomysł, ktoś mógłby mi go ukraść...
zastanawiam się żeby wrócić do gry... ale jak? czy jest tu ktoś kto wie do kogo się zwrócić i poradzić sobie np. z konkurencją? adwokat i białe kołnierzyki - byłem, swoje wydałem, za dużo walki z tym, a trzeba działać. marzę o tym, aby w różnych miastach PL sprzedawać perfumy, siedzieć w domu, z #kawusia i dowiadywać się jaka sprzedaż.
podpowiedzcie coś, proszę.
  • 2