Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu, poznałem jedną przez tindera.
Śliczna, bystra, no solid 9/10 z zewnątrz i wewnątrz.

Rozmowa się kleiła, było fajnie, memy, żarciki, gluten te sprawy. Mówiła wprost ze jest super, mnie się serce raduje. Przyjeżdżała do mnie, padło żebym raz przyjechał do niej. Spoko, to była niedziela.

w środę dowiedziałem się ze to jednak nie to, ze "za bardzo siedzę w fantastyce żeby ona to traktowała poważnie" oraz "za dużo pracuje" und "ona chce jeszcze doświadczyć życia" Hmmm no ok... zapiekło nie powiem.






#tinder #zwiazki #samotnosc #przemyslenia
  • 10