Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu staram się łowić większymi przynętami, bo marzą się większe ryby. Któryś raz już na przynętę ok. 11cm uderza mi okoń koło 20cm xD Tym razem powierzchniowy Whopper Plopper 11cm.
(Ostatnio do 11cm gumy wyszedł mi króki szczupaczek, ale spudłował :( )

Szybkie uderzenie adrenaliny - wszak oczekuję większej ryby - po czym rozczarowanie gdy przynęta nie wiele mniejsza od ryby xD

Wniosek taki, że chyba najzwyczajniej w świecie muszę nauczyć się w końcu typować miejsca pod ryby, aby coś zacząć łowić? Ciężko z ograniczonym budżetem czasowym badać wszystko. W sieci nikt nic nie powie, bo przecież zaraz mu ryby wyłowię...

No i drugi wniosek, że rozmiar przynęty przy rekreacyjnym łowieniu nie ma większego znaczenia. I na małe obrotówki miałem szczupaki i na większe przynęty małe okonie.

#wedkarstwo
anonim1133 - Od jakiegoś czasu staram się łowić większymi przynętami, bo marzą się wi...

źródło: comment_1626154238tswvxzEFPEgFYpmw3JTHwC.jpg

Pobierz
  • 16
@anonim1133 no cóż, mam to samo.
Pierwszy mój sezon na Wiśle, szukam ryby w okolicy główek i klatek. Póki co jedno branie, nie zacięte chyba szczupły i jeden Bolek nie trafił w obrotówkę, a szkoda bo potężny bydlak. Widziałem go dwa razy w tym miejscu.
Godzin łącznie nad wodą pewnie z 50...

Trzeba się ochodzić i tłuc wodę albo zakumplować z kimś doświadczonym.

Polecam też poszukać na mniejszych rzekach, jeśli woda jest
@kuroszczur: Ich głównym celem jest badanie dna, ryby pokazują ewentualnie przy okazji. Faktycznie może przy tak małej ilości czasu to jest rozwiązanie jakieś... Ale ile można tego sprzętu ze sobą targać też :P


@anotherguy: Rozważam już nawet jakieś komercyjne rozwiązanie, że ktoś mnie bierze ze sobą i pokazuje co i jak :P Ale trochę szkoda kasy na to... :P

Małe rzeki są tutaj we Wrocławiu tak pozarastane, że ani do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@anotherguy: Teraz w lato to normalnie w majtkach do wody i biczuj.
Ja z kumplem łącznie ze 100 godzin i dwa okonie i jeden malutki szczupak. Cale jezioro obskoczylismy, kanał tez w paru miejscach i lipa.
Może gdzieś na środku jeziora się ukryły, no ale z tego co rozmawialiśmy z innymi, to ogólnie słabo w tym roku.
Przerzuciliśmy sie na feeder, bo mieliśmy juz dość, psychicznie upadlismy, bo ilez mozna bez
@anonim1133: 11cm gumy to małe jak na większe szczupaki ;)
Ja mam bardzo prostą taktykę na szczupaki z nieznanych mi miejsc, podchodzę na miejscówkę, 5/10 rzutów wachlarzem i idę dalej, szukam aktywnych ryb. dla mnie przynęty na szczupaki zaczynają się od 12,5cm a kończą na 25cm ;)
@anonim1133: powiem Ci, że swoją życiówkę zębatego (119 cm) złowiłem na obrotówkę nr 3, więc różnie to bywa z rozmiarami przynęt :) jeśli nie znasz wody, to dobrze jest podpatrzeć miejscowych - gdzie łowią, na co, jak prowadzą przynętę- najlepiej bez wędki w rękach, bo wtedy nie włącza się im tryb "ukrywania tajemnic przed nieznajomym"
@anonim1133: Miałem kiedyś kumpla co się pasjonował wędkarstwem na poważnie. Od nikogo niczego się nie dowiadywał (bo i nie było nikogo kto by mu coś powiedział czego nie wiedział) a całą wiedzę czerpał z książek branżowych, studiował normalnie charakterystyki zbiorników
@anotherguy: Ja też amator, ale podpowiem koledze, że można fajnie połowić na podgórkach tynieckich (no kill), Skawince (bliżej elektrowni coś większego, góra rzeki - pstrągi i klenie) oraz na zbiorniku Cholerzyn (pistolety i okonie). Wisła w okolicy Piekar jak na razie bez rezultatów to nie zachęcam, starorzecze również. Jeszcze dwa lata temu na Krzeszówce było sporo pstrąga ale niestety od jakiegoś czasu nie mam tam sukcesów w postaci choćby kontaktu z