Aktywne Wpisy
Malenaa +1
Jeżdżę pomagać mojej dziewczynie w przeprowadzce (razem od pół roku), malowaliśmy pokoje, trochę rzeczy przenosiliśmy. Przeprowadza się z matką, nie mają za bardzo żadnego chłopa żeby im pomógł z takimi robotami. Byłem pomagać tam 5 razy, ze 3 razy od rana do wieczora,mam jakoś 40 minut drogi do niej. Nie dają mi żadnych pieniędzy za to, tylko wyżerkę i podziękowania.
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Kto ma rację?
- Ja 77.5% (359)
- Moi rodzice 22.5% (104)
Kurcze strasznie mi szkoda tych wietnamczyków. Oni są idealnym przykładem na to jak powinna wyglącać imigracja. Słyszeliście żeby, któryś coś odj***ł? Mega fajni ludzie, sympatyczni, pracowici. Żyją po swojemu jednocześnie nie przeszkadzając innym. Jak ktoś mnie pyta gdzie powinniśmy szukać imigrantów to mówię, że właśnie tam, wśród takich ludzi. A jak słyszę, że mamy szukać kogoś kto jest nam "bliski kulturowo" to sobie zawsze zestawiam takiego wietnamczyka z ukraińcem i już wiem,
Jestem z dziewczyną na wczasach na Krecie w małej miejscowości obok Chanii. W poniedziałek na spontanie wzięliśmy skuter i pojechaliśmy oglądać zachód słońca w zatoce obok. Wracając krętymi drogami w nocy obydwoje usłyszeliśmy straszny dźwięk jakby „krzyku”. W pierwszej chwili pomyślałem że to hamujący pociąg czy coś o podobnej głośności, ale tu nie ma torów. Przeraźliwy wisk. Ona też to usłyszała. Obgadaliśmy to w hotelu ale nie przywiązywaliśmy do tego większej wagi. Do następnego dnia. Jechaliśmy tą samą drogą w środku dnia i na tym samym zakręcie nagle moja dziewczyna się spięła, wbiła we mnie paznokcie i zaczęła krzyczeć. Zatrzymałem skuter i pytam o co chodzi, ona na to, że usłyszała ten sam krzyk przy samym uchu aż bała się odwrócić głowę w tę stronę. Ja nic nie słyszałem. Może tylko się nakręcały, ale akcja co najmniej dziwna. Później jeździliśmy tamtędy ale wszystko było ok.
#wakacje #paranormalne ##!$%@?