Wpis z mikrobloga

"Entuzjastyczny stosunek do śmierci jest także pewnym stosunkiem do życia. Na jego gruncie mogą się rodzić różne religie, z różnym tłem doktrynalnym. Naszkicujemy teraz w postaci paru luźnych tez jeden taki obraz świata, nasz własny, dobrze się na owo tło nadający. Oto jego tezy:
[...]
(3) Niebo jest puste. Nic ani nikt nad ludzkim losem nie czuwa; nie ma żadnej Opatrzności ani żadnych jej substytutów w postaci dziejowego Rozumu, prawa Postępu czy przyjaznej Natury. Człowiek jest w świecie sam. Przechodzi z nicości w nicość, zdany tylko na siebie i żywioły. Reszta to bajki.
[...]
(5) W świecie jest ogrom krzywdy. Krzywdą jest bowiem wszelkie niezawinione cierpienie, i to nie tylko ludzkie. [...] Ewolucja troszczy się o losy gatunku, los jednostki jest bez znaczenia. Krzywda, która stąd powstaje, jest wbudowana w samą konstrukcję życia, więc nieusuwalna. Mniemanie, że da się to jakoś zmienić, jest właśnie objawem duchowej niepełnoletności. Życie jest cierpieniem – tę prawdę od wieków głoszą zgodnie i chrześcijaństwo, i buddyzm.
(6) Wszelka krzywda nie wyrównana na ziemi, nie będzie wyrównana nigdy. Na zawsze pozostanie zapisana w księgach wieczystych wszechświata jako czyjeś nieme wołanie o pomoc do pustego nieba – albo o pomstę. Religia, która tak widzi świat, musi być w swej etyce bardziej surową i przynaglającą do czynu, niż ta, co w swym obrazie świata rysuje widoki pośmiertnych wyrównań. Tu ich nie ma, niczego nie można odkładać na potem. Życie ludzkie nie jest ani "radosną samorealizacją", ani "drogą do zbawienia", tylko zagadkowym dramatem – tym bardziej niepojętym, im zwyczajniej przedstawia się postronnym."

Bogusław Wolniewicz, Perspektywy eutanazji, [w:] Filozofia i wartości III, WUW, Warszawa, 2018

________________________________________

Mój tag #psychacontent na którym postuję fragmenty z literatury, historii i filozofii dotyczące depresji, śmierci, kobiet, samobójstwa, samotności i pesymizmu.

#przegryw #filozofia #eutanazja #samobojstwo
  • 8
No chyba, że ingeruje. Mozna sobie tworzyć różne hipotezy.


@bigos555: wg katolików raczej nie ingeruje. Bóg dał wolną wolę człowiekowi żeby sam dokonywał wyborów (złych lub dobrych).
Mówiąc prościej: Bóg się nie wtrąca w nasz marny żywot.
@bigos555: Katolicki Bóg nie ingeruje, nie zrobił tego nawet gdy jego syn konał na krzyżu.
Od mokrej roboty jest szatan - pierwszy byt, który dostał wolną wolę, sprzeciwił się, przez co powstało zło. Zatem jeśli katolik czuje jakąś ingerencję negatywną w swoim życiu, powie, że to robota szatana.
Czasami jednak powie, że Bóg mu w czymś pomógł i uznaje to za ingerencję pozytywną. Ale nie, nie ma tu żadnej ingerencji.

Zawsze
Katolicki Bóg nie ingeruje,


@lazik_lesny: Tak jak mówiłem, nie myślałem o katolickim.

jest też koncepcja próbująca łączyć determinizm z wolną wolą (pomimo iż wydaje się to niemożliwe).


@lazik_lesny: jest też koncepcja próbująca łączyć indeterminizm z wolną wolą (pomimo iż wydaje się to równie niemożliwe).