Wpis z mikrobloga

#amunicjalotnicza
#warthunder

Dzisiaj krótko (niebawem wejdzie wpis podsumowujący MG151).

Taka mała ciekawostka. Wielu ludzi na forach, ba, wielu historyków twierdzi, że 30mm M-geschoss nie był dobrym pomysłem, bo po 2. wojnie nikt takowej amunicji nie używał - wiecie, na co komu tyle materiału wybuchowego itd.
Jest to myślenie błędne z 2 powodów:

1. Zmianie ulega konstrukcja samolotu. Maszyna z lat 60. posiada o wiele mniej pustej przestrzeni, niż np. Spitfire. Wewnątrz kadłuba i skrzydeł mamy coraz więcej różnego sprzętu, który skuteczniej uszkodzą właśnie odłamki/pociski p-panc.

2. Tak naprawdę, to jak najbardziej stosowano taką amunicję i to w jednym z najpopularniejszych działek 30mm, czyli ADEN (DEFA chyba zresztą też) - był to podstawowy pocisk typu odłamkowego:
Masa pocisku: 220g
Masa materiału wybuchowego: 52,5g
% materiału wybuchowego: 23,9

Dla porównania MK103/MK108:
Masa pocisku: 330g
Masa materiału wybuchowego: 75g lub 85g zależnie od wariantu
% materiału wybuchowego: 22,7 do 25,8

Jak widać świat pełen jest fałszywych ekspertów, którzy chcą nawciskać wam kitu, dlatego tam, gdzie nie potrzeba do weryfikacji specjalnych kompetencji, warto czasem użyć mózgu :P
  • 3
@Pantokrator: Minengeschoss to amunicja dzięki której nie chciałem grać żadnymi innymi samolatmi niż niemieckimi. 20mm Hispano to tragedia, 20mm SzWAK to tylko większy karabin maszynowy a 20mm M2 i M3 to to samo co Hispano tylko produkcji USA i z lepszą amunicją.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Red_u: Obecnie M2 i M3 to w cholerę lepsza opcja od MG151. O wiele łatwiej trafić w szybki cel z kilkuset metrów, bo MG151 na 500m leci już właściwie sekundę, a amerykańskie działko może 0,65s, a im dalej, tym gorzej. No i M2/M3 poza rewelacyjnym HE, ma też niesamowicie dobry pocisk AP. W XP-50 pojedyncze kliknięcie zmiata ludzi z planszy, 3-4 pociski HE w celu i po zabawie.
Nie ma co
@Red_u: Jeszcze dodam ciekawostkę - wejdź sobie w protection analysis i strzel sobie z 20mm M-geschoss w skrzydło Jaka-3, albo Ła-5 czy Ła-7. Przelatuje na wylot i nie wybucha. Ależ Gadziny są chytre - specjalnie ustawili akurat w niemieckim działku zapalnik na 0,4mm, żeby iskrzyło gdy strzela się w sowieckie samoloty, które swoja drogą i tak latają dobrze bez skrzydeł :D