Wpis z mikrobloga

Pazerny #!$%@? coś nie może sprzedać swojej działeczki. Pogrywał ze mną jak frajer. W kwietniu byłem na oględzinach działki przy cenie 140k. Tego samego dnia, po zapewnieniu, że dam znać w ciągu 2 dni czy biorę, jeszcze jak wracałem z oględzin, zadzwonił do mnie i oznajmił, że podnosi cenę do 160k bo jest kolejny klient. Początkowo byłem nieco napalony na zakup (mam oszczędności, które pożera inflacja) ale postanowiłem przejrzeć papiery - ogólnie był mały ambaras ponieważ na działce był wyznaczony teren dla komunikacji publicznej i gmina może sobie to wywłaszczyć. Sprzedający na wieść o tym, że przejrzałem dokumenty, podniósł znowu cenę do 180k. Do dzisiaj działka wisi w ogłoszeniu, a dodatkowo ma ją wystawione biuro nieruchomości.
Ludzie żonglują cenami jak #!$%@?.

#nieruchomosci #gorzkiezale
  • 21
@CalibraTeam: Blisko dwa lata temu szukałem małej działki pod budowę domu. W interesującej mnie okolicy tych działek nie było dużo, wszystkie mniej więcej po 350-500 zł/mkw. Jeden gościu ma działkę 18x200m, wąskim bokiem do drogi i podzielił ją na 4 części - z tym, że jego część ma mniej więcej 18x60, a reszta podzielona na (licząc od drogi) 18x50, 18x50, 18x40. Wystawił po cenie 300 zł/mkw, więc taniej niż w okolicy,
typ niech się buja, szuka cwaniak kogoś na już, a pewnie taki ktoś się znajdzie i nadzieje. No cóż, głupich nie szkoda.


@buczubuczu: przełom - gościu jednak dzisiaj wieczorem obniżył cenę o 5k :D wiem to dziwne, że tak śledzę jego poczynania ale zaszła mi menda za skórę