Wpis z mikrobloga

@KurpKur1: Polecam jeszcze wszelkie czeskie piwa, nawet te które teorertycznie znasz z Polski, jak Kozel.
Co do wódy to nie pijam, dla mnie one wszystkie takie same. Tatratea po tej lepszej stronie granicy jest tańsza niż u nas (o ile gdzieś ją dostaniesz w kraju kwitnącej cebuli, bo to nie jest łatwe), więc IMO warto spróbować. Jakbyś miał miejsce w bagażu to chętnie odkupię 2 butelki.