Wpis z mikrobloga

@NorthWarrior: Z ciekawości i bez złośliwości: chce Ci się w ogóle użerać z obcymi ludźmi żeby rzucili 30 zł na paliwo? Już pomijam te prośby z dupy ale nawet by mi się nie chciało jechać po kogoś specjalnie i siedzieć z obcym typem w trasie za to że rzuci kilka groszy xd dla mnie to była abstrakcja od zawsze, że ludzie coś takiego praktykują
@gremliny_atakujom: Ale czemu mnie obrażasz i wyzywasz od freethinkerow? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja wiem, że to istnieje i widzę, że ludzi to interesuje tylko chce się dowiedzieć co jest powodem tego zainteresowania xd Odkad to istnieje to mnie to interesowało co kieruje ludźmi że dla drobnej oszczędności są w stanie się użerać z randomami i np jechać w trasę kilka godzin z obcymi ludźmi xd
@Obserwator91: Chciałem tylko przez to powiedzieć że ludzie są różni i nie wszyscy są Obserwatorami91. Jeden np lubi rozmawiać podczas podrózy, drugi obawia się jeździć samemu a jeszcze jeden "jest w stanie użerać się z randomami za grosze" no i są też Obeserwatorzy którzy nie rozumieją że są ludzie którzy są w stanie użerać się z randomami i np jechać w trasę kilka godzin z obycymi ludzmi. Mam nadzieje że pomogłem
@gremliny_atakujom: Myślę że za nerwowo reagujesz na zwykłe pytanie. Pociąg to imo nie to samo. Ciekawi mnie to z punktu widzenia właściciela samochodu - czy te kilka groszy rekompensuje że wypuszczasz randoma do swojego auta który #!$%@? wie kim jest i siedzisz z nim sam na sam kilka godzin? xd i jeszcze musisz pod niego gdzieś podjechac i dostosować się do obcej osoby xd jedno wielkie WTF
via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
@Obserwator91: Ja powiem na swoim przykładzie.

Przez dwa lata co drugi weekend jeździłem do rodzinnej miejscowości jakieś 350 km. Jeździłem sam - auto w gazie, więc brałem trzy osoby po 40 zł od głowy i wychodziło 120, a przy tamtych cenach gazu trasa wychodziła mi około 80-90 zł więc na jakąś kawę albo benzynke zostało.

Jakbym miał co dwa tygodnie wydawać 180zl (bo w dwie strony) na sam gaz na trase
@NorthWarrior: Kiedyś ktoś chciał, żeby przewieźć coś za 50 zł (więcej niż za pasażera, a nie zajmowało dodatkowego miejsca) - nie pamiętam co to było. Zgodziłem się i gitara. Dodatkowy hajsik.

Ale drugi raz jakiś typek do mnie napisał, czy mu przywiozę jakąś konsolę z OLXa, czy coś takiego. Tylko wyszło, że JA miałbym zapłacić za te konsolę i przewieźć, a on oddałby mi hajs XDD Typo argumentował, że nie przeleje
dla mnie to była abstrakcja od zawsze, że ludzie coś takiego praktykują


@Obserwator91: niektórzy biorą ludzi nawet za free (autostop/facebook), bo chcą pogadać albo komuś pomóc bezinteresownie. Na blabla jest jeszcze efekt skali: jak robisz trasę od święta i oszczędzasz te 60 zł to może niedużo, ale jak jeździsz co tydzień w dwie strony to się robi większa kwota.