[OstatniRomantyk]

Najgorsze w tym całym Przegrywie jest to, że wiesz że istnieją gdzieś porządne dziewczyny i wcale nie jest ich tak mało. Skrajny blackpill to cope. Wpisy o tym, że każda laska to suka bez serca pomagają zapomnieć o tym, co tracimy. A jak wiadomo łatwo jest wierzyć w kłamstwo, jeżeli sprawia ono, że czujemy się lepiej.
Większość osób na tagu chce normalnej relacji „szara myszka 5,5/10, żeby kochała i nie zdradzała”, #!$%@? w te tinderowe Juleczki, #!$%@? w ONSy, FWB i inne paskudztwa. Wierna, miła, zadbana dziewczyna, dla której jesteś całym światem, która jest twoim najlepszym przyjacielem i kocha cię za to tylko, że jesteś… to jest właśnie to. Wiem, że takie istnieją, każdy z was o tym wie. Niestety szans na taką to nie ma praktycznie żadnych, pozajmowane od liceum. O wiele łatwiej wyrwać hipergamiczne Karynisko, ale po co to komu…

#przegryw

[master4342]

@OstatniRomantyk: musisz walić taką depresją od samego rana? Takich dziewczyn jest bardzo mało i są pozajmowane od 1 klasy liceum. Pogódź się z tym.

[W.....o]

@OstatniRomantyk I'm 14 years old and this is deep. Typowy przegryw jest typowy, wierzy w bajki pokroju "bezwarunkowej miłości", sielankowej relacji bez problemów i innych gówien, z których większość ludzi wyrasta w gimnazjum. Mózg kobiety działa jasno - mężczyzna musi zapewnić kobiecie bezpieczeństwo. Taki obraz zbudowany jest niestety przez wygląd (w pewnym stopniu blackpill, ale jak dbasz o siebie i ćwiczysz to nie powinno być aż takiego problemu), zboostowaną pewność siebie i

[Daqnny]

@OstatniRomantyk: @Szczepan95: No to wyrwijcie taka z liceum

[aniaczy]

@Anhezjel: Głos rozsądku, faceci kochają za wygląd.

[b0lec]

@OstatniRomantyk: ja dodam coś od siebie: bo widzę że u kolegi fatalizm mocny. A dobrze jest trochę zmienić se myślenie i po prostu być otwartym na znajomość. No i nie nastawiać się od razu że jak poznasz kogoś to będzie żona na całe życie, może być to po prostu fajna koleżanka. Nie widzę nic w złego żeby spotykać się z różnymi kobietami jak jesteś sam (co innego jak już z kimś

[StrasznyJanusz]

@Szczepan95: znam kilka takich związków, które trwały liceum i połowę studiów, wszystkie sie rozpadły, także akurat tu bym polemizował.

[d1ck]

@b0lec: Nie nawracaj stulejarzy. Kiedyś próbowałem xD
Im w byciu #!$%@? po prostu dobrze.

[feketehajuno]

@Anhezjel: Dokładnie. Zresztą cały ten wpis to jak marzenia małego chłopca, który życie zna z bajek.

Zwróciłabym jeszcze szczególną uwagę na to:

dziewczyna, dla której jesteś całym światem

Nikt, kto ma już jako takie doświadczenie w związkach nie chciałby być dla tej drugiej osoby całym światem. Nie ma nic bardziej męczącego.

[cyberchosnek]

@OstatniRomantyk: nikt nie pokocha Cię za to, że jesteś. Ludzie kochają za to KIM jesteś.

[Herubin]

@Szczepan95: No nie przesadzaj z tymi 18 latami. Na studiach jeszcze sporo takich było a nawet wbrew gadkom na Wykopie, że kobiety dziewictwo to już w przedszkolu tracą to i jeszcze takich które nigdy wcześniej chłopaka nie miały było trochę.

[StrasznyJanusz]

@Szczepan95 dlatego najważniejsze, mimo wszystko, polegać na własnych, a nie cudzych doświadczeniach :) nie brać wszystkiego za pewnik, żyć, a nie analizować wszystkiego, bo dużo można przegapić. ;)

[w.....a]

kocha cię za to tylko, że jesteś… to jest właśnie to.

@OstatniRomantyk: mżonki. Kobiety nie kochają za to, że jesteś, nawet swoich dzieci. A co dopiero ich ojców. Gadzie mózgi, musisz albo się starać, albo pogodzić się z tym, że przegryw = samotność.

[NoMercyIncluded]

Kobiety nie kochają za to, że jesteś

@wascimatka: Łap, poprawiłem:

Ludzie nie kochają za to, że jesteś

[enten]

@OstatniRomantyk: Oj mirek, widać że życia nie znasz. Szare myszki jak się rozkręcą potrafią być bardziej zaborcze i trudniejsze w utrzymaniu relacji niż wyluzowane Juleczki. One tylko tak pozornie wydają się takie fajne, poukładane i spokojne, ale jak już taka Cię usidli to dopiero wtedy się odpala. A ma się co odpalać, bo takie szaromyszkowanie to w 90% przypadków spowodowane jest tłumieniem w sobie różnych emocji czy problemów.

[strike_lucky]

Jak znajdziesz osobę która niemal codziennie Ci mówi jakie to szczęście Cię mieć to najlepsze uczućko ever.

@StaraSzopa: codziennie?
Wyznajecie sobie miłość 2 razy w ciągu dnia? Wg mnie szczerze jak takie słowa padają jak najrzadziej bo wtedy wiadomo że są szczere od serca