Wpis z mikrobloga

Jestem wolnym człowiekiem!

Ostatni dzień na tej #!$%@?, #!$%@? ulicy Zwycięskiej. Tak - wyprowadziłem się z tego patologicznego miejsca.
Miejsca, które jest jednym z przejawów 100 lat nieplanowania w Polsce i wrocławskiego dziadostwa.

Przepiękne to było miejsce - codziennie rano koreczki w strefie zamieszkania, smród z autek pod oknem, a obok jedne z najlepiej zaopatrzonych sklepów w mieście. Autka na każdym miejscu, obsrany każdy kawałek 4 kółkami, a to tylko dlatego, że miasto zafundowało mieszkańcom w sumie 3 linie autobusowe, które to gwarantowały przejazdy turystyczne do nikąd. Miejsce o tyle patologiczne, że w tej patologii komunikacyjnej wielu przedsiębiorców otworzyło całkiem niezłe restauracje w tamtej okolicy.

Miejsce chyba najbardziej patologicznych pracodawców, którzy nienawidzą swoich pracowników - no bo nikt chyba nie będzie budować parków biurowych w miejscu, gdzie są tylko 3 linie autobusowe, przez co pracownicy mogą sobie wpisać w CV, w rubryce doświadczenie, "dojazdy do biura" na pół etatu.

Miejsce patologiczne, że jak już chcesz dojechać do osiedli na Krzykach, Klecinie czy na Jagodnie, i to w rozsądnym czasie, to musisz wskoczyć w autko, bo zbiorkom funduje przejazdy turystyczne.

Gdyby nie rower, byłbym na skraju załamania psychicznego - 22-24 minut i jest się na Świdnickiej. Z innych pozytywnych rzeczy - istnienie toru wyścigów konnych - jedyne miejsce, gdzie można się zrelaksować spacerując wśród zieleni.

Warto przypomnieć, że deweloperzy uważają, że w takim syfie i smrodzie mieszkania za 1 MLN PLN to uczciwa cena.

Ostatniego dnia zrobiłem to, czego nigdy nie zrobiłem - przejechałem się w godzinach szczytu samochodem - padł rekord - 15 minut jazdy od Karkonoskiej do ronda. Mieszkańcy tamtych okolic to jakieś NPC, w ogóle zero refleksji na temat bagna, które tam jest.

Podsumowując, Zwycięska to generyczne miejsce zbudowane w odpowiedzi na niskie wymagania polaków-chamów co do przestrzeni miejskiej. Zwycięska to taki miastowy fast-food.

#wroclaw #codzienneszkalowaniewroclawia #sukces
Bratkello - Jestem wolnym człowiekiem!

Ostatni dzień na tej #!$%@?, #!$%@? ulicy Z...

źródło: comment_16322444273LikuPP8daBVQkprsvBcbC.jpg

Pobierz
  • 32