Wpis z mikrobloga

Widzę, że po zwycięstwie z Zagłębiem na start i ograniu Legii grającej w Pucharach nastroje zostały rozbudzone do granic możliwości :D Chyba pora zejść na ziemię. Tak jak ktoś napisał niżej, warto porównać składy obu zespołów i przypomnieć sobie który to już rok Pogoń buduje konsekwentnie swoją pozycje.

Można być optymistą (czytając komentarze to chyba spora część liczyła na 4/6 punktów w ostatnich dwóch meczach) ale trzeba być przede wszystkim realistą. Przecież my na chwilę obecną jesteśmy co najwyżej ligowym średniakiem grającym sezon przejściowy, gdzie głównym celem jest zredukowanie długu. Każde miejsce powyżej 10 na koniec sezonu to będzie sukces. Dla takich zespołów jak Lech, Pogoń, Raków, Lechia, Jaga, Śląsk czy Legia (mimo ostatniej wygranej) będziemy w większości przypadków zespołem do nabijania punktów. Trafią się takie mecze jak ten z Legią, ale później dla wyrównania będziemy grać takie mecze jak z Termalicą czy Stalą. Do tego jak co sezon od kilku lat przyjdzie dołek, gdzie po frajersku uwalimy 3-4 mecze z rzędu z jakimś Radomiakiem, Płockiem czy Łęczną.

Mamy przeciętnych piłkarzy i ich pojedyncze przebłyski niech nie mydlą oczu. Jest trener, który nie zagrał tym zespołem nawet 10 spotkań o punkty. Nie przepracował z piłkarzami pełnej rundy. A już są głosy, że to wfista i trzeba szukać kogoś nowego :) no pewnie, Stawowy pewnie jest wolny. A może Jacek Zieliński? Albo Moskal?

Uważam, że trenera i zespół trzeba rozliczać po pierwszej pełnej rundzie. Póki co jest za wcześnie.

Pozdro z fartem

#wislakrakow
  • 2
  • Odpowiedz
@przemmm: Nie wiem jak można było liczyć na coś więcej niż 1 punkt w tych dwóch meczach.

Myślę, że większość ( w tym ja) jest sfrustrowana tym, że przegrywamy z takimi kasztanami jak dzisiaj. pogoń zdobyła bramkę z przypadku (który to już raz w tym sezonie coś takiego tracimy) i gra na czas przez resztę meczu, a my nie potrafimy wyprowadzić piłki ze swojej połowy. Tutaj problemem jest konstruowanie akcji i
  • Odpowiedz