[WiKingg3]

Dzień chłopaka to jeden z najsmutniejszych dni w polskich szkołach.
Jak wygląda piękna, socjalistyczna tradycja dnia kobiet w budzie? Apel na sali gimnastycznej albo pogadanka przez zardzewiały radiowęzeł, kwiaty dla każdej nauczycielki, czekoladki dla dyrektorki, sztuczne życzenia na wychowawczej, goździki czy tam róże dla dziewczyn z klasy, a to wszystko za składki, składki, składki. Pół biedy, jak chłopy mają przewagę liczebną (u mnie w liceum róże wychodziły po 2 zł na łebka), ale przy bardziej damskich klasach pozostaje kradzież kwiatów z cmentarza albo skromne prezenciki do zapomnienia w 5 minut. Cały boży dzień w szkole skupiony na babach.
A dzień chłopaka?
"Noooo kochani, macie tu po najtańszej czekoladzie z Wawelu i zdrowia szczęścia pomyślności, hihihi". 5 minut, kaniec filma, siedź dalej na majzie i licz iksy dupiksy, uprzywilejowany białasie. Zero sprawiedliwości i równego traktowania na tym świecie, a zwłaszcza jeśli masz kutacza w polskiej szkole.
OC
#pasta #dzienchlopaka

[CordellWalker]

@WiKingg3: no nie wiem czy to taka pasta. Sporo w tym prawdy.

[yggdrasill]

@WiKingg3: Dopóki sami nie będziemy tego dnia celebrować i zachęcać w widoczny sposób do jego obchodzenia, dopóty będzie to wyglądać jak wyżej. Pomysł z noszeniem daszka od czapki do tyłu na początek wydaje się zasadny.

[CorTuum]

@WiKingg3: Z tego płakania OPa zrozumiałem, że naprawdę chce dostać jakieś ładne kwiatuszki.