Wpis z mikrobloga

W sumie to jestem zaskoczony że nowy Bond tak dobre opinie zbiera, bo mnie się bardzo nie podobał. Dłużący się, przeciągnięty, z kiepsko napisanymi postaciami.
- Léa Seydoux (dziewczyna Bonda) - drewno zarówno aktorskie, jak i scenariuszowe, nie do zapamiętania w żadnej scenie
- Lashana Lynch (nowa agentka) - grubokoścista, zalana matrona, totalnie mi nie pasuje do wizerunku jakiejkolwiek agentki, a już szczególnie do kogoś kto miałby wejść w buty 007. Pomijam zupełnie aspekt płci i koloru skóry, nie razi mnie ten wątek, chodzi mi o samą postać i aktorkę.
- Rami Malek (Safin) - meh, straszna klisza w wykreowaniu postaci, zły jakich wiele. Ostatni film z Craigiem zasługiwał na coś specjalnego, a dostaliśmy generycznego i nudnego antagonistę.
- Ana de Armas (Paloma) - fajnie zagrała gównianą rolę. Niepotrzebnie ją zinfantylizowali, nie wiem co taki element humorystyczny miał na celu, ale to był jak dla mnie jedyny jasny punkt obsady.
- David Dencik (naukowiec) - mam nadzieję, że ten przegięty ruski akcent to było takie oczko puszczone do widzów, bo nie wyobrażam sobie żeby ktoś tak na poważnie uznał, że to dobra kreacja
- gadżety Bonda - ??? - ten samolot co się zamieniał w łódź podwodną fajny i to w sumie jedna z nielicznych scen, które zapamiętałem z całego filmu, reszta nie istnieje.

Generalnie oglądając ten film miałem wrażenie, jakby podczas pisania scenariusza twórcy mieli checklistę bondowskich elementów, którą musieli po prostu wypełnić i w ten sposób powstał ten film. Pościg autem ✅, strzelanina ✅, dwie baby ✅, ruchanie ✅, pyk, pora na csa.

Dobrze że seria z Craigiem już się zakończyła, bo jest przynajmniej okazja na odświeżenie, jak to się ładnie po angielsku mówi, bondowej franchise.

Motyw muzyczny dla mnie spoko, no i zdjęcia jak zawsze mega, chętnie bym się dowiedział co to dokładnie za rejony są we Włoszech, gdzie jechali autem nad brzegiem morza. Wiem że samo miasto to była Matera, ale te sceny nadmorskie były przepiękne.
#bond #gorzkiezale
  • 2
@advert: Nie wiem też z czego to wynika xD fanowsko chyba jest bardzo fifty-fifty, jak poczytam to standardowo zagorzali fani serii (np. ja) są raczej ostrożni w ocenie filmu czy całej serii z Craigiem

Nie kupuję argumentu, że jest to "dobre pożegnanie Daniela C.", bo nie wiem czym on takim sobie zasłużył na finisz jaki widzieliśmy - było dużo aktorów przez te prawie 60 lat i nikt tak się z serią
@advert no są jednak świetne sceny akcji - pościg w akcie otwierającym, potem w lesie norweskim, akcja Bonda w tym ośrodku, sceny z Ana de Armas. Plusem jest też ciekawy pomysł na broń Herkules

Postać nowej 007 zupełnie nietrafiona. Sama postać jako taka zbędna. W dodatku już taka moneypenny wygląda bardziej na agentkę