Wpis z mikrobloga

@Whoresbane bardzo fajne, ale Ziemiomorze zajęło mi 3 lata, mimo że targalem to tomiszcze przez połowę Europy. Nie umiem czytać po kilka minut, muszę mieć więcej czasu, no i czytam wszystko, łącznie z "opisami przyrody" a nie tylko dialogi. No generalnie ksiazki do 300-400 stron to machnę od ręki, ale takie po 900 stron to jak po grudzie, bez względu na fabułę. Mam przy łóżku historię Anglii, też cegła, czytam ją przed
@Askaukalis: Ziemiomorze to klasyczny cykl fantasy z magią, smokami i walką ze złem. Hain to klasyczne scifi z podróżami kosmicznymi, podbojem i związkami między różnymi planetami.

Czy fajne to nie wiem bo dopiero co je zdobyłem. Jednak sława Le Guin raczej nie wzięła się znikąd.

@Chlopiec_z_drewna: Ja z kolei wolę takie cegły bo starczają na dłużej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Whoresbane: Bardzo mi się podobało Ziemiomorze! (Zwłaszcza ze słuchaniem Land of the Dead w tle, jak wspomniałam w niedawnym wpisie). Jak się wgryziesz w historię, to nie będziesz chciał odłożyć tego tomiszcza.

Opowiadania mieszczące się na końcu tego wydania również polecam, tylko jedno nie przypadło mi do gustu, z reszty za to nie potrafiłam wybrać najlepszego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Whoresbane: @Przytulnie: jeno byle się nie nastawiać na coś w stylu współczesnej fantastyki, bo to są raczej kameralne i klasyczne opowieści. No ale OPowi chyba tłumaczyć tego nie trzeba xd Btw to faktycznie jest takie tomiszcze? Kilka powieści, owszem, ale krótkich, coś jak Kroniki Amberu, tak przynajmniej to zapamiętałem (no plus te opowiadania).
@Kaczkoman: Napisałam "tomiszcze", ponieważ wszystkie te powieści i opowiadania znajdują się w jednej książce, która ma całkiem sporo stron. Ale dobrze zapamiętałeś :) No i ładnie opisałeś jako kameralne opowieści ʕʔ
@Kaczkoman: Oczywiście, że tłumaczyć nie trzeba. Uwielbiam Conana od Howarda i dzieła Lovecrafta więc Le Guin będzie dla mnie zbyt nowoczesna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do tomiszcza to Kroniki Amberu, wydanie dwutomowe od Zysk i S-ka, są centymetr wyższe i szersze jednak te omnibusy od Prószyńskiego mają ponad 900 stron.
Nie patrz na @Przytulnie, dla niej każda książka powyżej 500 stron to już "tomiszcze" (
@Whoresbane: Mam małe dłonie, to dlatego! Kryterium jest logiczne: czytasz bez podpórki i po pół godzinie bolą ręce? -> Tomiszcze. Lub więcej niż 700 stron, więc się pomyliłeś. ( )
Na szczęście ja Ziemiomorze kładłam na podstawkę do laptopa i muszę przyznać, że strony same z siebie się nie przewracały, tak jak położyłam, tak zostawała.