Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@y0ss4r14n: aaaa....complex to się nazywało. A mi się coś z typem silnika pomyliło.

Ale chodzi o to, że taki pilot musi ogarniać instalacje hydrauliczne i elektryczne na tyle, aby ustawiać śmigło i rozwiązywać problemy z wysunięciem/wsunięciem czy awariami układu, tak?
@wygolony_libek-97: Awionetka to takie dziennikarskie pojęcie na wszystko co ma śmigło ;)

W dużym uproszczeniu tak. Samolot z chowanym podwoziem i zmiennym skokiem ma po prostu dużo lepsze osiągi - stałe podwozie generuje duży opór, zaś regulacja śmigła pozwala na dokładniejsze operowanie mocą - mały skok ustawiasz do startu i lądowania, duży zaś na przelocie. Z perspektywy pilota to jedna wajcha więcej. Na zdjęciu masz jak wygląda kokpit takiego PA28R -
y0ss4r14n - @wygolony_libek-97: Awionetka to takie dziennikarskie pojęcie na wszystko...

źródło: comment_1634132228mWrkV4wdpLjnY0xmMgoqG6.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@y0ss4r14n: w sumie to operowanie przepustnicą w małych cessnach i tecnamach też aż tak bardzo nie jest używane. Do robiegu jest pełne otwarcie, a w czasie lotu jest ono niewiele zmniejszone.

Co do tej niebieskiej dźwigni to dziwne, bo jest ona nazywana "prop RPM" co by sugerowało liniową zależność między ustawieniem kąta śmigła a jego osiąganymi obrotami w czasie przy stałej pozycji mieszanki i przepustnicy.

Co do tych bardziej zaawansowanych wskaźników
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
A czy ten mały skok to sprawia, że choć posuw maszyny w locie jest mniejszy, to jednak lepiej się moment obrotowy śmigła "indukuje na" jego ciąg?

Coś jak zależności między siłą nośną a oporem stawianym przez skrzydła przy przestawianiu powierzchni sterowych?