Wpis z mikrobloga

Czy tam że Renault chce stworzyć nowy zespół i wprowadzić go w 2023. Obecne w F1 zespoły mają limity testów na torze, limity w tunelu, limity CFD. A jak to jest z zespołami które dopiero chcą wejść? Powiedzmy że ten nowy zespół będzie kupował podzespoły od Renault. Na wzór AT-RBR, AM-Mercedes, Haas-Ferrari. Nie pamiętam co mogą mieć gotowe. Chyba nos, zawieszenie, silniki, skrzynię biegów, coś jeszcze? Powiedzmy że ten nowy zespół dostaje to od Renault w maju 2022. Na tej bazie powstaje jakiś samochód. Jeśli nie obowiązują ich limity testów, bo nie są jeszcze zespołem F1, to jeżdżą nim od rana do nocy. Zbierają dane które trafiają do jakiejś ich fabryki i inżynierów. Ci robią poprawki które trafiają do tego samochodu. I znowu jeżdżą od rana do wieczora. Itd. do końca roku. Dzięki temu mają wypasiony samochód na 2023. Przypuszczam że nie mogą przekazać Renault żadnych danych nt. nowego samochodu czy z testów. Ale gdyby tak to Renault kupiło od tego nowego zespołu poszczególne podzespoły na rok 2023? Coś stoi na przeszkodzie takiemu kombinowaniu? Może i Renault wywaliłoby 200, 300 czy więcej milionów ale miałoby wtedy w 2023 2 zespoły które mogłyby dominować w F1.

#f1
  • 4
@Vincenzo a są takie limity? Coś mi się obiło o uszy że znieśli limity na CFD, a pozostały tylko na tunele aero. Na pewno też jest tak że są cięcia na budzetach i zespoły wykupują licencję na kilka lat do przodu w tym roku ;)