Wpis z mikrobloga

@wisniowy_smak: Im koszty życia mniejsze, tym większa patologia tam mieszka, nawet się zgadza z mapką. Na kolej bym nie patrzył. Ostatnio gdzieś jechałem: miejsca siedzące zajęte w 75%, stało może z 5 osób, a duszno jak cholera, mimo 19 stopni na zewnątrz. Nie wyobrażam sobie dojeżdżać tak codziennie do pracy, nie mówiąc już o ubieraniu się w koszulę.
No to jako Poznaniak powiem Ci, że te dzielnice do kolorowych nie należą. Jakość życia na nich nie jest najlepsza. Dla porównania Sołacz (bardzo prestiżowa dzielnica) ma wskaźnik na poziomie 2.47 a jakość życia tam jest o niebo lepsza od Głównej czy Dębca