Wpis z mikrobloga

@theicecold:
@SaintWykopek:
mój promotor mial cos kolo 50 lat jak byl moim promotorem i tez nie oczekiwal takich litanii. Zwykle dzien dobry byko ok.

Z drugiej strony znam aplikantow adwokackich którzy chcieli zeby studenci na praktykach mowili do nich per "panie mecenasie".

To nie kwestia wieku tylko kija w dupie i poczucia wlasnej wartosci. Im ktos jest bardziej swiadomy swoje wartosci tym mniej potrzebuje takiej tytulatury.
ylko stare dziady z kijem w dupie tak reagują. Znam mnóstwo habilitowanych, którzy mają te dyrdymały zupełnie gdzieś i normalnie mówi się do nich "dzień dobry" i jest wszystko ok


@theicecold: z drugiej strony moim zdaniem całkowicie zasłużenie ich się tytułuje skoro zdobyli te stopnie.
@SaintWykopek: @Merdarion_PL: ja to nawet doktora nie lubię, bo to jednak tworzy niepotrzebny dystans. Ale jak mireczki wspomniały, młode pokolenie here więc jak czekałem kiedyś pod salą a studenci jeszcze mnie nie znali podeszli i podali rękę. Ot, tak typowo po męsku i nie widzę w tym nic złego.
Ale z drugiej strony przegięciem jest jak student szuka Kowalskiego, który jest profesorem, kierownikiem zakładu a nawet per pan się nie