Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki!

Apropo tego wątku https://www.wykop.pl/wpis/61107791/mirki-ale-inb4-przyjezdzam-sobie-na-swoja-dzialke-/

Sytuacja się wyjaśniła. W niedziele wieczorem odezwał się do mnie znajomy i powiedział, że to jego znajomy i on nie wiedzioł i wyszło jak wyszło. To cukrowni wina itd. oni zawsze tam składali a teraz nie wiedzieli, że już to ktoś kupił. Nie oceniam na ile to prawdziwe. No i tak czekałem czekałem i cisza.

Dziś stwierdziłem, że jak do wieczora nikt się nie odezwie to dzwonie po bagiety. Przypomniałem się grzecznie koledze kolegi żeby nie było. W tak zwanym międzyczasie dowiedziałem się kim jest ów kolega. Parę lat starszy wioskowy chłopaczek który można by rzec ma "słabość do substancji działających pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy" i był akurat na gigancie jak kopali mu buraki stąd ta samowola xD Więc dla mówiących "weź to sprzedaj na boku nawet nie udowodni Ci tego" nie minęli się dużo z prawdą. Nie mniej jednak jego mama to pewna bardzo dobra kobieta wychowująca jeszcze niepełnosprawną córkę, syn kokainista, ojca chyba nie ma - no ogólnie nie mam serca żeby iść w zaparte w tym przypadku.

Z tą wiedzą i nauczony, że "997 ten numer to kłopoty" odpuściłem i po chwili jakby grom z jasnego nieba odezwał się sam. No głos miał jak C3PO nie powiem. Ale szczerze przeprosił, że nie wiedział, że już to ktoś kupił. Jak się dowiedział, że to ja (bo przecież się znamy) to mu głupio było. Zero złości i złośliwości więc skończyło się rozmową.

Coś czuje, że to jednak nie koniec bo wyszło, że rozjechali temu od rzepaku pole xD

#nieruchomosci #budujzwykopem #dzialka #rolnictwo
Pobierz internety - Mirki i Mirabelki!

Apropo tego wątku https://www.wykop.pl/wpis/6110779...
źródło: comment_1634581369bYmRbnHEueHsLqiNOKDaWr.jpg
  • 22