Wpis z mikrobloga

@elena-mary: jeszcze Adrian i Wojtek. Zgadzam się idą tam ludzie, którzy mają jakiś problem z nawiązywaniem relacji damsko-meskich, bo albo są toksyczni albo przyciągają do siebie toksycznych partnerów albo mają problem z własną osobowością (typu chorobliwa nieśmiałość, kompletny brak doświadczenia, niedojrzałość emocjonalna, uzależnienie od rodziców, choroby). Raz na ruski rok pojawi się ktoś normalny, a już kredą w kominie zapisać jak dwie normalne osoby zostaną sparowane, co jak do tej pory
@caramilla: a ktoś w ogóle się łudził, że oni zostaną razem? Jedyne co ich łączy to to, że pracują w windykacji i ich rodzice są po rozwodzie, w pozostałym zakresie to dwie różne parafie. Tyle tylko, że to poważni i dorośli ludzie i umówili się, że jakoś przeżyją ten miesiąc bez żadnych krzywych akcji, a potem każde pójdzie w swoją stronę.
@elena-mary: ale były też takie kobiety, które miały problem
widać jacy faceci idą do tego programu. Większość znich pomimo, że mineło wiele lat to dalej są sami.

Większość bohaterek jakoś udało sobie znaleźć partnera czy nawet urodzić dzieci (Ewa i Natalia) pomimo niepowodzenia w programie


@elena-mary: No tak, w czasach, gdzie nawet brzydka kobieta jedyne co musi zrobić, to zainstalować sobie tindera i po kilku godzinach może wybierać między zainteresowanymi tamponikami/ruchaczami/gośćmi szukającymi szarej myszki, tym laskom udało się kogoś znaleźć.