Wpis z mikrobloga

@SgtPepper1942 płaci ten kto zaprasza.
Zapraszam kolegę na wódkę to tez stawiam.
Następnym razem on zaprasza, to on płaci.
Tak się składa, że facet częściej kobietę zaprasza, więc on placi.
Zdarzylo mi się tylko kilka razy, ze zapraszala kobieta, więc ona płaciła.
  • Odpowiedz
@randomactsofkindness ja rozumiem, sam stawiałem coś do picia na spotkaniach.

Wcześniej odwołałem się do kobiet przedstawionych w memie, które po postawionej kawie wydoją z Ciebie wszystko jednocześnie mówiąc o rownouprawieniu. Ale, tak jak napisał Mirek wcześniej, takich kobiet nie ma wbrew pozorom dużo a Wypok trzeba miarkowac, bo można nabawic się mizoginizmu.
  • Odpowiedz
@macan: Jak mogłeś!? Przecież kawa w Starbucksie jest nie tylko niesmaczna, ale jeszcze ogromnie przepłacona!
Ale serio, nie polecam. W dobrej kawiarni za połowę tego dostaniesz nie śmierdzacą kawę bez wiadra mleka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
kuuurla, jak żyję na kawę w Starbucksie się jeszcze nie wybrałem, bo mi szkoda kasy, a co dopiero jakbym miał kupić nie tylko sobie, ale i jakiejś p0lce postawić drugą (°°


@macan:
Nie wiem PO CO chodzić na kawę do starbucksa. Lepiej iść do jakiejś małej kawiarni, gdzie mają bardzo dobrą kawę tzw. speciality robioną według wszystkich rytuałów i odpowiedni sprzęt. Takie espresso jak sobie
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert żadko bywam w takich knajpach, że trzeba po każdej kolejce płacić, ale w takich to pierwszą kolejkę faktycznie stawia zapraszajacy, a pozniej juz tak leci jak napisaleś
Zwykle jest zamknięcie rachunku na zakończenie.
  • Odpowiedz
@macan: Ja bylem raz. Kolezanka mnie zabrala bo chciala mi udowodnic ze to fajne miejsce jest. No kawa ok ale nie po to czlowiek placi za kawe zeby go ktos po imieniu wolal i jeszcze musial sobie te kawe sam przyniesc. Uwlaczajace miejsce.
  • Odpowiedz