Wpis z mikrobloga

#podatki
Skleroza nie boli, ale kosztuje.
Odziedziczyłam mieszkanie, w którym mieszkam, spadek przyznany sądownie, minęło już ponad 3 lata od tej sytuacji, a ja teraz dowiaduje się o tym, że miałam ten spadek zgłosić w US. Wtedy szczerze myślałam, że jeżeli sąd przesyła tą informacje do US to ja już nie musze:-(
Minęło oczywiście 6 msc więc przepadła mi możliwość zwolnienia z podatku.
US się sam o nic nie upomniał, ale tez nie chce czekać i wole sama zgłosić im tą sytuacje.
I tu moje pytania:
Czy wartość nieruchomości będzie brana pod uwagę z momentu odziedziczenia mieszkania? (Stare, zaniedbane mieszkanko), czy będzie to aktualna wartość po grubych remontach?
Dodam, że na piśmie sądowym nie ma podanej wartości mieszkania w chwili dziedziczenia.
  • 6
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ala_tak_o_po_prostu: imho to będzie wartość w momencie dziedziczenia - nie ma się też chyba co bardzo przejmować bo US nie oczekuje dokładnej wartości tylko przybliżonej więc o parę tysięcy nie będą się czepiać

Chciałem też przy okazji powiedzieć, że to jest bulwersujące, że nie ma żadnej informacji ani procedury w tym kraju, która by informowała obywatela co robić i kiedy. Tracisz rodzica i pierwsze co to powinieneś przynajmniej dostać broszurkę co
@powaznyczlowiek: Gdyby nie przypadek to pewnie dalej żyłabym w spokoju i potem dostała tylko list z US z grubą karą do zapłaty.
Ogólnie to naprawdę trochę dziwne, że sąd czy notariusz i tak przesyła informacje do US o dziedziczeniu i tak naprawdę oni dokładnie wiedzą co, kto, kiedy i po kim… i też uważam, że to bzdura, że jeszcze ja musze iść i im to zgłaszać dodatkowo. No ale trudno. Teraz