#podatki Skleroza nie boli, ale kosztuje. Odziedziczyłam mieszkanie, w którym mieszkam, spadek przyznany sądownie, minęło już ponad 3 lata od tej sytuacji, a ja teraz dowiaduje się o tym, że miałam ten spadek zgłosić w US. Wtedy szczerze myślałam, że jeżeli sąd przesyła tą informacje do US to ja już nie musze:-( Minęło oczywiście 6 msc więc przepadła mi możliwość zwolnienia z podatku. US się sam o nic nie upomniał, ale tez nie chce czekać i wole sama zgłosić im tą sytuacje. I tu moje pytania: Czy wartość nieruchomości będzie brana pod uwagę z momentu odziedziczenia mieszkania? (Stare, zaniedbane mieszkanko), czy będzie to aktualna wartość po grubych remontach? Dodam, że na piśmie sądowym nie ma podanej wartości mieszkania w chwili dziedziczenia.
@ala_tak_o_po_prostu: imho to będzie wartość w momencie dziedziczenia - nie ma się też chyba co bardzo przejmować bo US nie oczekuje dokładnej wartości tylko przybliżonej więc o parę tysięcy nie będą się czepiać
Chciałem też przy okazji powiedzieć, że to jest bulwersujące, że nie ma żadnej informacji ani procedury w tym kraju, która by informowała obywatela co robić i kiedy. Tracisz rodzica i pierwsze co to powinieneś przynajmniej dostać broszurkę co
@powaznyczlowiek: Gdyby nie przypadek to pewnie dalej żyłabym w spokoju i potem dostała tylko list z US z grubą karą do zapłaty. Ogólnie to naprawdę trochę dziwne, że sąd czy notariusz i tak przesyła informacje do US o dziedziczeniu i tak naprawdę oni dokładnie wiedzą co, kto, kiedy i po kim… i też uważam, że to bzdura, że jeszcze ja musze iść i im to zgłaszać dodatkowo. No ale trudno. Teraz
@powaznyczlowiek: jutro idę do urzędu skarbowego wiec zapytam o czynny żal, ale jak znam życie to będzie dobrze jak mi nie dowalą żadnej ekstra kary:-p
@ala_tak_o_po_prostu: mój kolega nie wystawiał rachunków w działalności , 100 zł dziennie miał na kasie 1500 realnego obrotu, myk czynny żal, popłakał trochę i nawet żadnej kary nie dostał XD także idź w tym kierunku.
@ala_tak_o_po_prostu afaik po 5 latach się przedawnia, wiec nie wiem czy nie lepiej byloby poczekac te 2 lata. Mozesz miec problemy jesli sprobujesz sprzedac to mieszkanie przed uplywem tego czasu, bo wtedy jest potrzebne zaswiadczenie z US.
Skleroza nie boli, ale kosztuje.
Odziedziczyłam mieszkanie, w którym mieszkam, spadek przyznany sądownie, minęło już ponad 3 lata od tej sytuacji, a ja teraz dowiaduje się o tym, że miałam ten spadek zgłosić w US. Wtedy szczerze myślałam, że jeżeli sąd przesyła tą informacje do US to ja już nie musze:-(
Minęło oczywiście 6 msc więc przepadła mi możliwość zwolnienia z podatku.
US się sam o nic nie upomniał, ale tez nie chce czekać i wole sama zgłosić im tą sytuacje.
I tu moje pytania:
Czy wartość nieruchomości będzie brana pod uwagę z momentu odziedziczenia mieszkania? (Stare, zaniedbane mieszkanko), czy będzie to aktualna wartość po grubych remontach?
Dodam, że na piśmie sądowym nie ma podanej wartości mieszkania w chwili dziedziczenia.
Chciałem też przy okazji powiedzieć, że to jest bulwersujące, że nie ma żadnej informacji ani procedury w tym kraju, która by informowała obywatela co robić i kiedy. Tracisz rodzica i pierwsze co to powinieneś przynajmniej dostać broszurkę co
Ogólnie to naprawdę trochę dziwne, że sąd czy notariusz i tak przesyła informacje do US o dziedziczeniu i tak naprawdę oni dokładnie wiedzą co, kto, kiedy i po kim… i też uważam, że to bzdura, że jeszcze ja musze iść i im to zgłaszać dodatkowo. No ale trudno. Teraz