Wpis z mikrobloga

Niedawno byłem u fryzjera w UK akurat były tam dwie fryzjerki Angielki.

Wiele lat już nie byłem bo sie sam goliłem maszynką.
Pokazałem jej swoje zdjęcie z przeszłości z ulubioną fryzurą i poprosiłem o podobna.
Lubię sobie zamknąć na czas strzyżenia oczy i się zrelaksować wyciszyć.
Natomiast fryzjerka mnie cały czas zagadywała, no to z grzeczności odpowiadałem a ta dalej wypytuję i zagaduje, a że byłem po nocce w pracy to mi się przysypialo na tym fotelu i z czasem dała sobie spokój bo zamulilem i nie odpowiedziałem czegoś na czas.
Koniec końców #!$%@? mi tak zajebista fryzurę że aż sam się zdziwiłem, ale miała z czego ścinać bo przez rok zapuszczałem włosy

Do czego zmierzam.
Rozumiem że taki zawód i muszą/chcą/lubią zagadywać klientów. Ale mi ewidentnie się nie chciało aż tak dużo rozmawiać.

Jako że kiedyś próbowałem na tinderze i w realu to u rówieśniczek nie miałem szans ze względu na słaba 3-4/10 mordę. U niej też bym nie miał żadnych szans.Więc po co tak męczy klientów skoro nawet jej nie zagadywalem i zaraz zamknąłem oczy i nie rozpraszalem jej. Czy nie może się zająć robotą. Tylko wachluje przeróżne tematy mimo że ewidentnie grzecznie byłem zmęczony i niezainteresowany.
Dodatkowo przy wyjściu wpychała mi wizytówkę i złapała za bark.

#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#fryzjer
#spermiarze
#przemyslenia
#blackpill
#redpill
#mgtow
  • 4