[j.....r]

A co gdyby w ramach przeciwstawienia się państwowemu dozorowi nad obiegiem pieniądza jak i rozszerzającej się inwigilacji kupujących (w szczególności dokonywanej drogą elektroniczną), z takimi pomysłami jak e-waluta z datą ważności na horyzoncie...

...przedsiębiorcy i firmy z branży metali szlachetnych zaczęli tworzyć swoje własne "certyfikaty-waluty"?

Czyli zalaminowane/"zainkludowane", "zmienne optycznie" oraz odpowiednio zabezpieczone i opisane, polimerowe "papiery" czy opakowania zawierające srebro, platynę lub złoto. W postaci czystej, umożliwiającej ich bezpośrednie pozyskanie z niego.

Międzynarodowo rozpoznawane pozarządowe podmioty emitujące takie środki płatnicze mogłyby mieć także wspólną e-bazę danych.

Gdzie po wpisaniu marki-nazwy, nr seryjnego oraz daty wydania "środka płatniczego" można by było sprawdzić rodzaj metalu, jego masę i próbę. A także przeliczyć jego wartość na dowolną światową walutę.

Czy nawet przyjąć uniwersalny mnożnik łączący 3 zmienne w stałą miarę przypisaną do takiego "certyfikowanego metalu".

A samych "certyfikowanych metali" używać jako alternatywnego, "samoniosącego wartość" fizycznego środka do rozliczania transakcji i wymiany.

#pomysl #libertarianizm #akap #finanse #wolnosc #ekonomia

[j.....r]

P.S. Czyli to byłby w sumie taki mniej wyrafinowany i fizycznie istniejący #bitcoin

[j.....r]

P.S. 2: Oczywiście to NIE byłoby to samo co emitowanie własnych "normalnych" #banknoty , bo wzory certyfikatów byłyby autorskie i nie zawierające elementów właściwych oficjalnie emitowanym papierowym pieniądzom.

[pitrek136]

@janinapomidor: xD
Za bitcoina ręczy matematyka kto miałby ręczyć za te karty kolekcjonerskie?

[j.....r]

@pitrek136: ręczyć mogłaby pewna (specjalnie do tego celu stworzona) międzynarodowa instytucja wiążąca emitentów, i wyznaczająca normy branżowe i pewne jednolite formy.

Która miałaby na swojej stronie bazę danych w formie arkusza-listy do (publicznego) odczytu. Z ewidencją i nadanymi unikatowymi HEX# wszystkich "środków płatniczych" kiedykolwiek wydanych pod jej "egidą" przez wszystkie zrzeszone podmioty emitujące.

[j.....r]

@pitrek136: i te HEX# mogłyby być też identyfikatorami w łańcuchu bloków zawierających szczegółowe dane o każdym wyemitowanym listku/bulionie/sztabce (co oczywiście byłoby naniesione fizycznie na "polimerze" i na bulionach/sztabkach/prostopadłościanach)

[odysjestem]

W zasadzie to powrót do pieniądza opartego o parytet złota/srebra/platyny

[Tomaszku]

@janinapomidor: Zasadniczo w tej chwili możesz sobie dowolnie handlować złotem/srebrem. Jeżeli znajdziesz chętnego, to możesz nim swobodnie płacić nawet w sklepie.

Minusów tego pomysłu jest sporo:
1) Cały świat zmierza w stronę elektroniki i internetu, wprowadzanie waluty opartej tak bardzo na fizycznej formie raczej nie ma racji bytu.
2) Podróbki i wałki. Jestem w 100% pewny, że rynek byłby zalewany lepszymi i gorszymi podróbkami, a sam proces w przypadku biedniejszych krajów

[j.....r]

@odysjestem: w zasadzie to tak (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[j.....r]

@Tomaszku:

1) to miałoby właśnie to zmienić-uatrakcyjnić trzymające wartość formy fizyczne, które nie zostawiają śladu i nie wymagają prądu ani nadzoru finansjery rządowej

2) to w takim razie w ogóle nie opłacałoby się drukować nawet "oficjalnych" banknotów! Bo zawsze ktoś złamie zasady i będzie starał się je sfałszować. Poza tym istnieją prostsze jak i bardziej wyrafinowane metody na ustalenie użytego kruszcu. Tak jak to jest z użytym papierem do druku. I

[j.....r]

@Tomaszku: a co do 3)&4) to cóż...taka forma płatności rzucałaby wyzwanie ludziom lubiącym jak to raczej oni są w pozycji decydującej i mają przewagę nad jednostką.

Jasne, że pewnie wkurzenie jaskiniowców z bronią palną zamiast maczug, i garniakami z przypinką z flagą swego dominium zamiast wyprawionej skóry byłoby duże.

Ale to by miało dawać niezależną alternatywę w wymianie-tylko samoniosącą wartość w przeciwieństwie do każdej innej światowej waluty.

Tak, że byłyby dostępne

[prewenaza]

@Tomaszku:
3) jak słusznie zauważasz wystarczy znaleźć chętnego na wymianę. sieć takich chętnych istniałaby pozapaństwowo. państwo musiałoby zakazać absolutnej podstawy prawa cywilnego - dobrowolnie zawieranych umów, i/lub możliwości komunikacji międzyludzkiej. gdyby państwo zakazało posiadania metali szlachetnych, to da się to obejść przez wprowadzenie numerów seryjnych dla sztabek i rejestrację ich w blockchainie, co oznacza że:
4) elektroniczne formy płatności są możliwe jeśli metal szlachetny ma numer seryjny. to jest w sam

[j.....r]

@prewenaza: co do 4) to tez nad tym myślałem kiedyś. Że byłoby tak, iż metal jako środek niosący wartość mógłby być w 3 postaciach-jako zalaminowany metal, jako papierowy certyfikat, i jako cyforwy plik. I te wszystkie 3 miałyby wspólną numerację, nazwę emitenta i datę emisji.

Ale ktoś mnie naprostował, że wtedy w "normalnej" wymianie i z rąk do rąk byłoby bardzo łatwo potroić wartość pojedynczej waluty-certyfikatu.

Więc moim zdaniem lepiej by

[j.....r]

@prewenaza: albo wiem! Można by było wymieniać się prawami do użytkowania zdeponowanych w zaufanych przechowalniach. Czyli podpisujesz czek albo robisz przelew, i ten kto się zgłosi pod miejsce i adres wskazany w szczegółach-może podjąć lub obejrzeć środek płatniczy.

Trzeba by było także ogarnąć blockchainową ewidencję kradzieży i zaginięć, środków uległych zniszczeniu, jak i sposoby weryfikacji fizycznego miejsca przechowywania zdeponowanego metalu przed zawarciem transakcji (np. numer HEX# indywidualny środka-metalu i hasło nadane