Wpis z mikrobloga

@erebeuzet op zrobił sobie temat bo chciał pogadać o mass effect i jego zakończeniu, ty przyszedłeś i napisałeś, że chcesz uniknąć spoilerów i teraz temat umrze bo nikt ci nie będzie chciał spoilerować a sam chętnie bym się wypowiedział.

Trochę jakbyś wszedł do baru i oznajmił, że jesteś alkoholikiem na odwyku.
@Adamowski333 no to w takim razie co do zakończenia. Trochę jestem w rozkroku, teoretycznie całą grę każdy mówi jak to istotne jest pokonanie żniwiarzy i że to jedyna słuszna decyzja. Jednak no wybierając tą opcję cały pokój gethów nie ma sensu bo też zginą podobnie jak Edi.

Ja osobiście zawsze wybieram syntezę, choć też nie wiem czy jest to idealna opcja to bardziej mi pasuje niż zniszczenie części tego co budowałem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Adamowski333: oczywiście, że była słaba. I nie zgodzę się co do kopiowania jedynki, ale też nie oszukujmy się - potencjał tej serii rozwinął się dopiero w drugiej części.
Andromeda bardzo fajnie się zaczynała, ale potem było co raz gorzej.
potencjał tej serii rozwinął się dopiero w drugiej części


@Neater: Pod jakim względem? Moim zdaniem ME2 było bardziej regresem względem jedynki. Fabularnie poza niektórymi misjami załogi jest miałkie i bez związku z pierwszą częścią. Gameplayowo z prostego RPG poszło w toporną strzelankę TPP.
@Zeugma: mnie w mass effect 3 wkurzało tylko wchodzenie za osłony kiedy chciałem z nich wyjść, wybrałem zakończenie syntezy, brzmiało najbardziej sensownie ale teraz jak na to patrze to troche pranie mózgu.